piątek, 30 stycznia 2015

Denko #4 - grudzień/styczeń

Dziś przedostatni dzień miesiąca, czas zatem na denko. Starałam się jak tylko mogłam, aby zużyć jak największą ilość produktów. Udało się pozbyć ich w liczbie 17. Dla mnie to dużo, choć wiem, że zawsze mogło być lepiej. Wam na pewno poszło o wiele lepiej :) Nie przedłużając- zapraszam do lektury.



Tradycyjnie, zielonym kolorem oznaczę produkty, do których z pewnością wrócę. Niebieskim- takie, do których być może wrócę, ale nie jest to pewne. Natomiast na czerwono przedstawię Wam buble kosmetyczne, od których będę się trzymać z daleka. 


1,2,3- Żele pod prysznic Balea, o których pisałam tutaj. Z pewnością jeszcze nie raz zagoszczą w mojej łazience.


4. Babydream żel do całego ciała- stosowałam go jako szampon i spisywał się świetnie. Recenzję znajdziecie tutaj. Jeśli ponownie spotkam go w promocji, wrzucę do koszyka. 

5. Babydream szampon ułatwiający rozczesywanie- kolejna rewelacja od Babydream, którą z pewnością zakupię jeszcze nie raz. Więcej poczytacie o nim w tym poście.

6. Isana szampon z mocznikiem- nieszkodliwy przeciętniaczek, niewykluczone, że do niego powrócę. Nie zaszkodził, ale też specjalnie mnie nie urzekł. Recenzja tutaj.

7. Garnier AiK odżywka- nie będę Wam zdradzać nic na jej temat, recenzja pojawi się na dniach. Wtedy to ujawnię swoją opinię na jej temat, ponieważ odżywka dostałą drugą szansę.

8. Batiste suchy szampon- z pewnością kupię go ponownie. Czekam na nie z niecierpliwością w Rossmannie- od marca mają gościć na jego półkach. Recenzja.


9. Ziaja krem do rąk z proteinami jedwabiu- jedyny bubelek w dzisiejszym denku. Na pewno nie zagości ponownie w moich zbiorach. Więcej możecie o nim przeczytać tutaj.

10. Ziaja Liście Manuka pasta do głębokiego oczyszczania twarzy- to mój trzeci albo czwarty egzemplarz i na pewno nie ostatni. Świetny produkt za grosze. Recenzja.

11. Fuss Wohl krem do stóp z łojem jelenia- bardzo polubiłam się z tym kremem. Niech nazwa Was nie odstrasza. Produkt świetnie nawilża skórę stóp. Planuję zakup kolejnego egzemplarza.


12. Ziaja 25+ krem matujący- rewelacja. Drugie opakowanie kremu zużyte, planuję zakup trzeciego. Świetnie matuje cerę, nadaje się pod makijaż. Kremik idealny.

13. Isana zmywacz do paznokci- mój niezbędnik podczas manicure. Ideał w swojej kategorii.

14. Garnier antyperspirant- trzecie opakowanie w użyciu. Robi to, co dobry antyperspirant powinien robić, nic dodać nic ująć.

15. Miss Sporty odżywka do paznokci 5 w 1- trzecie lub czwarte opakowanie świadczy o tym, że odżywka jest naprawdę godna uwagi. Używam jej na zmianę z wapniową Joko. Recenzja.

16. Miss Sporty turbo dry top coat- podobnie jak poprzedniczka, świetnie sprawuje się na moich paznokciach, przyspiesza wysychanie lakieru oraz przedłuża jego trwałość.

17. Joko odżywka z wapniem- kupiłam drugie opakowanie, jedną warstwę nakładam jako bazę pod lakier, dwie dają świetny mleczny kolor. Widocznie poprawiła stan moich paznokci. Szykuję recenzję.

Miałyście jakiegoś z moich wyrzutków?
Czekam na Wasze denka.

37 komentarzy:

  1. uwielbiam żele Balea <3
    zmywacz Isany to również stały bywalec moich denek
    ciekawa jestem tej odżywki Joko, więc czekam na recenzję :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow spore denko, gratuluje ;) i widze, ze wiekszosc produktow Ci sie sprawdzila, to dobrze ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo bym chciała wypróbować coś z Balei :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie żele Balea goszczą b czesto ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie Babydream też się skończył :D I dobrze, nie polubiłam się z nim jakoś bardzo..

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem 25+ marki Ziaja polubiłam i kiedyś na pewno do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. większość rzeczy sama lubię i używam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krem Ziaja 25+, odżywka z Garniera oraz żel pod prysznic Balea kokos&nektarynka to moi zeszłoroczni ulubieńcy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. znam jedynie krem do stóp i zmywacz isany:) pozytywnie wspominam.

    Gratuluję denka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam Ziaje a zmywacz z Isany takze wypelnil moje styczniowe denko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie kupiłam 3 buteleczkę szamponu Isana, jestem z niego zadowolona. Musze kupić ten szampon Babydream ułatwiający rozczesywane. Krem z Ziaji do rąk jak dla mnie to bubel ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sporo tego , dobrze Ci poszło. Żele kusza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę wrócić do tego kremu do stóp :) a krem z Ziaji 25 mam w zapasach, jestem ciekawa jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem bardzo skuszona nowym szamponem BD ale jeszcze troche poczeka na jego kupno (mam 2 w zapasie) U mnie też ten szampon z Isany spisuje się dobrze, ale bez fajerwerków.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sami i moi ulubieńcy! :) Uwielbiam Baleę, odżywkę Miss Sporty, Babydream, Manukę... no i niezłe denko, pogratulować! ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo moja ulubiona odżywka z Garniera! I pasta z Ziaji... i zmywacz Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  17. też czekam na Batiste w Rossku, ale do marca to chyba nie wytrzymam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zmywacz z Isany to mój ulubieniec (choć ostatnio zdradziłam go z tym z Delii), natomiast zaciekawiłaś mnie tą pastą do twarzy z Ziajki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie żele Balea bym chciała :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosmetyki Babydream bardzo lubię natomiast odżywka Garniera kompletnie się u mnie nie sprawdziła..a zmywacz Isany to mój wielki ulubieniec ;).

    OdpowiedzUsuń
  21. kilka produktów znam i lubię a kilka mnie zachęciło :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Latami używałam zmywacza z Isany, ale przerzuciłam się na zmywacz z Biedronki z pompką ;) Jest po prostu wygodniejszy w użytkowaniu ;) Dzisiaj pierwszy raz przetestuję szampon z Babydream ułatwiający rozczesywanie :D zobaczymy ile w tym prawdy :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię ten top z Miss Sporty :)
    No i szkoda że Balea u nas niedostępna:(

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubiłam szampon z tej serii co pokazałaś odżywkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. prawie połowę z Twoich wyrzutków miałam albo jeszcze mam ;)
    Mnie w styczniu sporo udało się użyć, chociaż idzie mi to bardzo opornie ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. Tego kremu do rąk Ziaji z proteinami miałam tylko próbkę a wystarczyła żebym się do niego zraziła...

    OdpowiedzUsuń
  27. Te żele Balea musza być mega, od dawna mam zamiar wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Znam krem i peeling z Ziaji, są świetne według mnie. Używam też odżywki z Garniera i u mnie spisuje się raczej słabo.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zawsze chcialam sprobowac cos z Balea :).

    OdpowiedzUsuń
  30. Co raz więcej dobrego słyszę o babydream muszę się zaopatrzyć w te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Widzę że nieźle Ci poszło Kochana, ja jak zwykle biednie ze zużyciami :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ależ bym wróciła do żelu Balea kokos + nektarynka... Chociaż nie! Poprzednia wersja, czyli kokos z kwiatem gardenii, to dopiero był raj zapachowy <3 Czemu to co genialne, musi być limitowanką? ;(

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem w trakcie testowania tej pasty z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)