Znalazłam ją przypadkiem na jakimś forum internetowym i postanowiłam udać się czym prędzej do Rossmanna. To już moja druga buteleczka, kosztuje około 8zł. Nie jest zbyt popularna, więc bez problemu ją znajdziemy w szafie Miss Sporty. Niestety, producent nie podaje składu, ale zapewnia, że odżywka formaldehydu nie zawiera. I chyba nas nie oszukał, bo używam jej długi czas i efektów ubocznych nie widzę. Wręcz przeciwnie. Moje paznokcie należą do kapryśnych- z mojej winy. Od najmłodszych lat obgryzałam paznokcie (tak wiem, paskudny nałóg) i około 3 lata temu zaprzestałam. Takie paznokcie potrzebują naprawdę dużo czasu na zregenerowanie się. Zgadzam się z każdą obietnicą producenta. Odżywka nadaje piękny połysk, jest bezbarwna więc możemy stosować ją jako bazę pod lakier. Moje paznokcie stały się bardzo mocne i rosną o wiele szybciej. Nie łamią się, nie rozdwajają. Pod koniec opakowania odżywka gęstnieje, ale tak mają w zwyczaju chyba wszystkie, nie płacimy za nią majątku więc nie żal wyrzucić. Jeżeli szukacie odżywki, która nie wyrządzi Wam krzywdy, a da wiele dobrego, rozejrzyjcie się za tym produktem.
Jakich odżywek do paznokci używacie? Jakie są godne polecenia? Piszcie :)
Jeszcze 10 obserwatorów i organizuję rozdanie :)
u mnie na szczęście Eveline działa bardzo dobrze i spisuje się świetnie dlatego nie szukam zamiennika :)
OdpowiedzUsuńOby się to nie zmieniło :)
UsuńJa używam takiej odżywki z Essence, w domu sprawdzę jaką ma nazwę, bo szczerze nie pamiętam, a działa niebo lepiej niż Eveline :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, co to za odżywka :)
UsuńEssence Studio Nails Ultra Nails Repair, z pomarańczowym napisem :)
UsuńNie ma formaldehydu! :)
Dzięki za info :) Będę mieć ją na uwadze :)
UsuńUżywam jej i nawet nawet się spisuje :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze :)
UsuńNigdy nie miałam ale chętnie wypróbuję jak skończy mi się Eveline 8w1. :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńW poszukiwaniu 'lekkiej' odżywki sięgnęłam po tą bez formaldehydu i tuloenu z Sensique ale niestety nie podpasowała mi. Sięgnę po tą z Miss Sporty kolejnym razem :)
OdpowiedzUsuńMiałam z Sensique z keratyną, ale nic nie robiła z paznokciami.
Usuńcałą podstawówkę spędziłam na obgryzaniu paznokci. :P a odżywki tej nigdy nie używałam. ; )
OdpowiedzUsuńJa właściwie całą edukację na tym spędziłam, skończyłam po maturze :D
UsuńJak słyszę jak dziewczyny zachwalają odżywkę Eveline to aż mam ciarki na plecach.... użyłam jej pół buteleczki, palce myślałam, że mi odpadną, a kiedy poczytałam o niej więcej -oooooo od razu wyrzuciłam ją do kosza. Na tę chwilę moją odżywką jest Sensique, której używam zawsze pod lakier. Zapobiega ona żółknięciu paznokci, łamaniu się i rozdwajaniu - bardzo ją lubię (ta mleczna wersja ) :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo. To był koszmar. Dopiero po wizycie u dermatologa zorientowałam się, że to ona jest wszystkiemu winna.
UsuńMiałam z Sensique wariant z keratyną, ale nic nie robiła. Kupiłam ją spontanicznie, później dopiero wyczytałam, że inne wersje są lepsze :)
U mnie Evelinie też się nie sprawdziła. Opuszki palców piekły i były bardzo gorące już przy drugim zastosowaniu, także po paru użyciach odżywkę wywaliłam. Kiedyś stosowałam Nail Tek II Intensive Therpy, też ma formaldehyd w składzie, ale u mnie nie było żadnych skutków ubocznych, a pazurki bardzo się wzmocniły :) Ale dobrze wiedzieć o Miss Sporty 5w1 - wcześniej nie znałam produktu - będę mieć ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńMoją pierwszą odżywką Eveline była ta z diamentami i nie wywołała ona reakcji takiej jak 8w1. Tą drugą wspominam bardzo źle.
UsuńMuszę koniecznie wypróbować :) obecnie używam bioaktywne szkło z Delii i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ale nigdzie nie mogę jej znaleźć.
UsuńPrzyznam się, że ja bardzo lubię odżywkę z Eveline. Tej nie miałam
OdpowiedzUsuńDobrze, że Ci nie szkodzi :)
UsuńJa używałam diamentową, teraz 8w1 i jest okej.Ale wiadomo każde paznokcie reagują inaczej.
OdpowiedzUsuńAle ta 5w1 jest godna uwagi i chyba ją kupie :)
Oby to się nie zmieniło :) Miss Sporty polecam :)
UsuńUżywam Eveline 8w1, ale bardzo mnie zaciekawiłaś tą. Przyznam, że lakierów Miss Sporty nie lubię, ale na pewno się za nią rozejrzę. Obecnie mam nowość od Delii i też dobrze się spisuje :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie miałam styczności z MS, ta odżywka jest ich pierwszym produktem jaki używam :)
Usuńświetny blog obserwuje <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://folkkejti.blogspot.com/
Miło ;)
UsuńNie używałam, ale musze sprobowac... ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńKupię ją jak skończę odżywki, które mam :)
OdpowiedzUsuńOby też Ci się spodobała :)
UsuńKiedyś używałam jakiejś odżywki z Miss Sporty i nic nie robiła, ale może ta jest lepsza :) Pomyślę, nad wypróbowaniem :)
OdpowiedzUsuńTa jest naprawdę fajna :)
UsuńTeraz z Eveline jest jakaś nowa odżywka - serum arganowe 8w1, miejmy nadzieję, że będzie bezpieczniejsza od tej zwykłej 8w1. A co do Miss Sporty to jakoś nie przepadam za tą firmą..
OdpowiedzUsuńChyba nie będzie zawierała tego świństwa.
UsuńTeż nienawidzę Eveline 8w1, dramat. Miałam, źle się skończyło, nie wrócę, choćby była to jedyna odżywka dostępna na rynku kosmetycznym.
OdpowiedzUsuńTej nie znam, z Miss Sporty raczej nie mam dobrych skojarzeń, nie trafiłam chyba na żaden ich produkt, który by się u mnie sprawdził. Z lakierami włącznie.
To tak jak ja. Najgorsze zło, jakie mogło spotkać moje paznokcie.
UsuńBardzo lubię Eveline, ale teraz mam jej siostrę, czyli maksymalny wzrost paznokci. Niestety tak dobrze nie utwardza i chyba spojrzę na tą z Miss Sporty :)
OdpowiedzUsuńMoże też ją polubisz :)
UsuńTez lubię tę odżywkę. :)
OdpowiedzUsuńIdealna :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie ją kupić ;)
OdpowiedzUsuń