Dziś mam dla Was recenzję kolejnego z zapachów Yankee Candle, jakie niedawno zamówiłam. Powoli zaczynam się uzależniać od wosków i ich przepięknych zapachów, jakie wypełniają mój pokój. Ten również przypadł mi do gustu- nawet bardzo.
Opis producenta
Szczelnie otula całe ciało i skutecznie niweluje drażniący ból. Pachnie czystością, świeżością i niewinnością i kojarzy się z dziecięcą beztroską oraz czułą miłością. Dziecięcy puder to element powszechnie wykorzystywany przez największym mistrzów perfumeryjnych. Artyści kreujący najcudowniejsze i najmocniej chwalone zapachy wiedzą, że to właśnie ten aromat – czy to umieszczony w bazie kompozycji, czy uwalniający się dopiero po kilku godzinach – potrafi najmocniej przekonać do zawartości zdobnego flakonika. Tak samo jest z woskiem Baby Powder, który już w chwilę po rozgrzaniu rozkochuje w sobie świeżymi, pudrowymi aromatami.
Wosk dostępny TUTAJ
Byłam niezwykle ciekawa tego zapachu. Bardzo lubię dziecięce zapachy, kojarzą się z taką niewinnością i beztroską. Tarta pachnie bardzo intensywnie nawet przez opakowanie, dlatego do rozpalenia użyłam naprawdę niewielkiej ilości. Wosk szybko się stopił i woń zaczęła uwalniać się już w kilka chwil po odpaleniu tealighta, co bardzo mile mnie zaskoczyło. Po kilku chwilach wypełnił cały pokój i rozkochał mnie w sobie. Przez kilka godzin próbowałam sobie przypomnieć, czym dokładnie pachnie. Jest to zapach charakterystyczny dla kosmetyków dla dzieci... Ale udało mi się przypomnieć skąd znam ten zapach. Niemal identycznie pachną kosmetyki z serii Ziajka- takie kremy z pomarańczową nakrętką, podobnie pachnie też natłuszczający płyn do kąpieli klik. Zapach jest dość intensywny, ale z pewnością nie duszący i męczący. Będę do niego chętnie wracać i Wam również polecam go wypróbować :)
Wosk i inne produkty Yankee Candle można zakupić w sklepie Goodies.pl
Przypominam również o rozdaniu :*
Z pewnością wypróbuje kochana <3
OdpowiedzUsuńdość ciekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńja odkrywam clean cotton i fluffy towels, jakoś ten zapach mnie w ogóle nie kusi :/
OdpowiedzUsuńsłyszałam dużo o tym zapachu i jestem ciekawa jak pachnie na żywo :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go móc powąchać :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam ale jeszcze nie paliłam ;)
OdpowiedzUsuńmam go, jeszcze nie paliłam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest mega duszący!
OdpowiedzUsuńMuszę go znaleźć w sklepie i zobaczyć, słyszałam dużo dobrego ale nie lubię YC zamawiać online ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym go spróbować bo od dawna jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych wosków :)
OdpowiedzUsuńmiałam sampler o tym zapachu ale był kompletnie nie wyczuwalny :(
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale się tak nie zachwyciłam ;(
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam. Woski kupuję stacjonarnie, więc jeśli go zauważę, na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam okazji go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTe zapachy kuszą sama nazwą ;)
OdpowiedzUsuń