Cześć :) Jednak udało mi się zebrać do tego posta wcześniej niż zapowiadałam. Z góry zaznaczam, że trochę tego jest. Ale przecież zachcianki są po to, aby je spełniać, czyż nie? Jeśli jesteście ciekawe na co sobie pozwoliłam na przełomie kwietnia i maja- zapraszam do dalszej części moich wypocin.
Obok promocji w Rossmannie nie mogłam przejść obojętnie. Podczas tygodnia twarzy nie odwiedziłam drogerii, za to podczas oczu zaszalałam. Kupiłam trzy eyelinery na zapas oraz 7 mascar. Dużo? Owszem. Żadnego tuszu nie otwierałam (chyba, że ktoś to zrobił przede mną...) więc poczekają spokojnie na swoją kolej. Zawsze robię większe zapasy podczas tego typu promocji. Za całość zapłaciłam niecałe 60 zł.
Podczas pierwszego dnia ust skusiłam się na dwie pomadki Wibo Glossy Temptation w odcieniach 3 i 6. Spontanicznie wrzuciłam do koszyka również preparat Sally Hansen do skórek. Poleciła mi go kochana Ania i nie żałuję, że dałam się skusić. Mam żel do skórek Wibo i myślałam, że on jest dobry, ale SH przy nim to mistrz.
Dorzuciłam jeszcze do koszyka pomadkę BabyLips od Maybelline oraz jagodowe masełko Nivea. Jestem zaskoczona, ponieważ w innym Rossmannie pani mi powiedziała, że produkty pielęgnacyjne nie są objęte promocją. A w innych dwóch, że są. Ciekawa jestem jak było u Was. Koniec końców zapłaciłam prawię połowę mniej :)
W drogerii Laboo nie mogłam przejść obojętnie obok Kallosa Aloe. Dorzuciłam jeszcze odżywkę Biały Jeleń, płyn do higieny intymnej oraz szampon przeciwłupieżowy Radical. Ostatnio pojawił się na moim skalpie łupież i winowajcą chyba jest masażer. Odstawiłam, stosuję szampon i jest lepiej.
Wreszcie dojrzałam do zakupu szamponu Equilibry oraz żelu aloesowego GorVita. A to wszystko dzięki Adze. Zamówienie zrobiłam na stronie doz.pl i na pewno zamówię tam jeszcze raz. Nie wiedziałam, że to tak działa. W ciągu kilkunastu godzin od zamówienia odebrałam produkty z apteki.
W drogerii Laboo skusiłam się również na odżywkę do paznokci Golden Rose Black Diamond. Czytałam o niej wiele dobrego, a że nie zawiera formaldehydu, musiałam ją mieć.
Moją największą spełnioną zachcianką jest zestaw do manicure hybrydowego. Pierwsze hybrydy już zrobiłam. Niestety, czytałam, że u wielu osób nie sprawdziły się lakiery Em Nail, ciężko się je zmywało itd. Ubolewam nad tym. Szczególnie dlatego, że są w miarę tanie. Semilaczki swoje kosztują... Jednak jedna z Instagramowiczek poleciła mi lakiery Cosmetics Zone, które są tańsze i równie dobre jak Semilac. Więc za miesiąc zaopatrzę się na pewno w kilka kolorów. Aczkolwiek mam nadzieję, że u mnie sprawdzą się te lakiery, które były w zestawie.
Zamówiłam również trzy Semilaczki w odcieniach widocznych na zdjęciu. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia więc musiały być moje. Jutro będę testować na mamie. Zdecydowałam się też na próbki minerałów od Annabelle Minerals. Po pierwszych użyciach jestem oczarowana i prawdopodobnie niedługo kupię pełnowymiarowe opakowanie. Krówkę i krem dostałam w gratisie. Niestety, nie jestem w 100% zadowolona z zakupów jeśli chodzi o realizację. Wprowadzanie klienta w błąd nie jest na miejscu. Odniosłam wrażenie, że skoro wysyłka była za free, to nie musieli się spieszyć...
Ostatnie już zakupy to krem Ziaja 25+, który już miałam okazję używać, jednak dobiłam niedawno dna. Będzie idealny pod makijaż, Alantan Dermoline również zdenkowałam. Próbki dostałam od przemiłej pani ze stoiska formowego Ziaja. Płyn Facelle wrzuciłam do koszyka ze względu na magiczną metkę CnD. Ta wersja chyba zostaje wycofywana...
Gratuluję wytrwałym, którzy dobrnęli do końca postu. Zapasy uzupełniłam na długi, długi czas. :)
Ala masz zapas tuszy :) Nic tylko się malować :)
OdpowiedzUsuńNo nie wszystkimi na raz... :D
UsuńTusze do rzęs górą, u mnie to też podstawowy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńIch nigdy zbyt wiele :) Szybko się u mnie kończą.
UsuńKrem 25+ uuuuuuuuwielbiam :D
OdpowiedzUsuńa z tuszami to poszalałaś :D ja kupiłam jeden i jeden eyeliner :D
Ja również go bardzo lubię. Na lato jak znalazł :)
Usuńdokładnie! chociaż ja go pokochałam chyba zimą :D
UsuńJa poluję na pomadki Wibo, jednak ciężko dostać jakąś w dobrym stanie. Wszystkie widać, że używane i w opłakanym stanie :(
OdpowiedzUsuńJa na szczęście trafiłam na nietknięte egzemplarze. Ludzie są bezmyślni. Dziś widziałam jak 1. dwie dziewczyny otwierały wszystkie lakiery do paznokci, jakby kolor w buteleczce różnił się od tego, który widać przez szkło. 2. dwie babki otwierały tusze L'Oreala. A później kupi się drogi tusz, który wyschnie za dwa tygodnie ;/
UsuńWow sporo tego , ja narazie staram się nie kupować nowych kosmetyków bo później nie nadążam z ich zużyciem przed datą ważności ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałam braki w tuszach. Kosmetyki do włosów sukcesywnie zużywam :)
UsuńOoo Semilaki <3 ile cudowności :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak będą wyglądały na paznokciach :)
UsuńNie wiedziałam, że pomadki ochronne i balsamy też są przecenione.
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam, dlatego przy kasie zasięgnęłam porady :)
UsuńSporo tego, miłego używania :) z tuszami faktycznie poszalałaś, widzę, że moje ulubione z Eveline też kupiłaś :) lubię ten żel aloesowy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będą się dobrze sprawować :)
UsuńKtóre są Twoje ulubione? Do jakich zadań stosujesz żel?
Zaszalałaś na zakupach ;)
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba :)
UsuńWidzę mój ulubiony Lovely Curling Pump Up Mascara :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się umiarkowanie, miewałam lepsze. Ale może jeszcze znajdę na niego jakiś sposób :)
Usuńteż chciałam kupić ten preparat do skórek SH, ale niestety w dwóch rossmannach już go nie było :/
OdpowiedzUsuńJa byłam w pierwszy dzień i wzięłam ostatni. Dziś widziałam, że bardzo szybko zeszły odżywki Eveline i właśnie preparaty SH.
Usuńwowwwwwwwwwwwwwwww ;)
OdpowiedzUsuńO jejkuu ileż wspaniałości :) eyelinery które kupiłaś miałam i sprawdziły sie u mnie wzorowo :) Semilacki są cudowne <3
OdpowiedzUsuńTo super, że się sprawdzają. Ja nie szukam nawet innego w tej kategorii, ten jest moim KWC.
UsuńJa właśnie zastanawiałam się nad pomadkami pielęgnacyjnymi, ale w moim Rossmannie nie widziałam czytnika i nie mogłam sprawdzić ceny, czy też jest na nie obniżka. Rok temu kupiłam właśnie pomadkę z Nivei taniej przy okazji -49% na kolorówkę. Jutro przejadę się chyba jeszcze raz :D
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna ale wydaje mi się, że rabatu na czytnikach nie pokazuje, tylko jest dopiero naliczany przy kasie. Ale ręki nie dam sobie uciąć. I musisz zapytać czy promocja obejmuje również pomadki, bo tak jak napisałam, w jednym Rossmannie pani powiedziała, że nie. A w dwóch innych owszem :)
UsuńAle zaszalałaś nie ma co :)
OdpowiedzUsuńRaz nie zawsze, dwa nie często, trzy nie reguła... :D
UsuńSwietne zakupy ;) czekam juz na pierwszy hybrydowy post ;))
OdpowiedzUsuńPojawi się, gdy zdejmę. Jestem bardzo ciekawa ile wytrzymają :)
UsuńWidzę że eyeliner z Wibo Tobie również się świetnie sprawdza? :D
OdpowiedzUsuńUżywam tylko jego od kilku lat :) Ideał.
UsuńTrochę tego uzbierałaś. Ja ostatnio szczególnie nie szalała.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio miałam zastój więc musiałam nadrobić :)
Usuńa ja oprócz zapasów korektorów na promocjach rosmannowskich nie kupiłam nic więcej:)
OdpowiedzUsuńTo oszczędna babeczka z Ciebie :)
Usuńświetne zakupy ;) Jestem ciekawa tej odżywki z golden rose ;)
OdpowiedzUsuńDam znać, gdy zrobię przerwę po hybrydach. Czy wzmocni paznokcie :)
UsuńWidzę, że zakupy spore :) Ale z niektórych promocji to aż żal nie skorzystać :)
OdpowiedzUsuńPodkład Annabelle bardzo lubię, nawet aktualnie go używam, wersji matującej w odcieniu Golden Fairest :)
Ten aloesowy szampon z Equilibry to mój hit, nie wiem jak on to robi, ale powstrzymuje u mnie wypadanie włosów - kiedy tylko zauważam że leci ich więcej to zaczynam używać tego szamponu i wszystko wraca do normy :)
Te czarne eyelinery to z Wibo? Dobre są?
Ja też ostatnio zmagam się z wypadaniem więc może i mi pomoże Equilibra :)
UsuńJa używam tych eyelinerów od kilku lat i wg mnie nie mają sobie równych. Nie wiem jak ma się to do tych w słoiczkach, ale używałam innych i ten jest najlepszy. Polecam wypróbować :)
W takim razie skuszę się na zakup jak wykończę mój eyeliner z Eveline :)
UsuńJa chcę zobaczyć pomalowane pazurki ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na insta :) Post zrobię, gdy zdejmę- chcę Wam dać znać ile wytrzymały.
UsuńChyba też powinnam cyknąć posta o Rossmanowskich szaleństwach :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te eyelinery :)
OdpowiedzUsuńIstne szaleństwo :D ale czasem można ! Ja jutro idę polować na pomadki i chyba kupie top od Sally ; p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
solidnie poszalałaś, a już szczególnie z tuszami:)
OdpowiedzUsuń7 tuszy?Wow, jesteś hardcorem 3:)
OdpowiedzUsuńo kurcze nie pomyślałam że pielegnacyjne szminki do ust mogą byc objęte promocją , będę musiała iść do rossmanna kolejny raz :) pokaźne zakupy :))
OdpowiedzUsuńNo niezłe szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zapasy! :D Mnie dopadł szał lakierowy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
ile tuszy! zaszalałas :)
OdpowiedzUsuńAle dużo tuszy :) Miłego testowania
OdpowiedzUsuńRany, tyle tuszy. Ja bym je pewnie ze dwa lata używała. U mnie na szczęście pomadki ochronne były objęte promocją, bo nie zapytałam wcześniej tylko od razu do kasy z nią poszłam :)
OdpowiedzUsuńKuurde miałam te masełka do ust w koszyku i z nich zrezygnowałam ;<
OdpowiedzUsuńZapas tuszy faktycznie na rok ! ;d też kupiłam dzisiaj ten preparat do skórek :) kurde, że też nie pomyślałam żeby spytać czy pielęgnacyjne do ust też obejmuje ta promocja ;/ a te konkretne masełko mam w domu i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś z zakupami ! ;d
ojej! to ja dzisiaj jeszcze lecę do Rossmanna przed pracą po to masełko z Nivei i różowy Carmex :) myślałam, że one nie wchodzą w promocję :) cieszę się jupi :) a co do tuszy to fajnie mieć tyle naraz zwłaszcza w takiej cenie :D
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńzapas tuszy masz na dłuuugi czas :) oby tylko nie okaząło się, że wcześniej były w rączkach jakiegoś macanta.... ja troszkę żałuję, że nie kupiłam nic pielęgnacyjnego do ust w Rossie... ale jeszcze może uda mi się to dziś nadrobić ;)