czwartek, 11 grudnia 2014

Świeca Aril Lawenda & Wanilia

Cześć :* Dziś pogoda jest niezwykle przygnębiająca, bynajmniej w moim regionie. Nie chce się wychodzić z łóżka, złapała mnie jakaś zimowa deprecha. Dlatego dziś krótki post, na przekór pogodzie- o moim ostatnio ulubionym umilaczu czasu. Zapraszam.


Mowa o lawendowo waniliowej świecy Aril, którą kupiłam za ok. 5 zł z Biedronce. Z tego co mi wiadomo, są jeszcze dostępne- ten zapach widziałam nawet dziś i chyba jutro przejdę się po zapas. Jest to moja pierwsza świeca z tych biedronkowych i na pewno nie ostatia. Przyznam szczerze, że po przeczytaniu opinii  na blogach niektórych z Was, nie spodziewałam się cudów. Część chwaliła świece, inne natomiast poddawały je krytyce ze względu na brak intensywnego zapachu. Świeca stała na mojej półce ok. 3 miesiącem, nie zabezpieczyłam jej niczym, miałam wrażenie, że zapach wyparował. Wreszcie zdecydowałam się na jej odpalenie i przepadłam! Gdy wosk zaczął się topić, pokój stopniowo wypełniał się przepięknym lawendowym aromatem. Zapach nie był duszący, co bardzo ważne. Jedynym minusem świecy jest tunelowanie, ale podobno wystarczy ją owinąć folią aluminiową i problem znika. Polecam Wam wypróbować tą świecę, ja z pewnością kupię jeszcze inne zapachy, bo za taką cenę otrzymujemy naprawdę fajny umilacz czasu.


Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć etykietę świecy, którą opisywałam. Świeca mandarynkowa zupełnie nie dawała zapachu, ale przynajmniej zostało mi po niej szklane opakowanie, które zamierzam przerobić na dekoracyjny świecznik. Natomiast lawendowe tea lighty dają bardzo delikatny zapach, nie będę poświęcać im osobnego posta.

Miałyście świece z Biedronki? Jakie zapachy polecacie?
Piszcie :)

20 komentarzy:

  1. Nie miałam tej świecy ale uwielbiam waniliowy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ich świeczki w szkle i te malutkie, ostatnio miałam wersję limonkową cudownie pachniała. I jak pisałaś potem można szklaneczkę przerobić na ozdobny pojemniczek

    OdpowiedzUsuń
  3. Może się skuszę ;D Jak dobrze mieć dzień wolny od zajęć, w końcu mogę poczytać blogi :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mialam, ale moze kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie miałam jeszcze żadnej świecy z Biedronki :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będę w Biedronce muszę pamiętać, żeby się rozejrzeć za świeczkami :>

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tej serii miałam kiedys owoce lesne - też bardzo przyjemne! :) Trzymaj się Kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Z Biedronki świec jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kilka świec z biedronki i właśnie nie lubiłam tego tunelowania. Mimo to i tak lubię je za zapach ;d Trzymaj się ! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam kiedyś waniliową świecę z Biedronki, która najładniej pachniała niezapalona. Sprobowałabym lawendy, bo lubię jej zapach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze tych świec, więc skoro polecasz to z pewnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam już kilka świeczek z Biedronki, lawendową również, ale bez wanilii ;D Obecnie zostały mi po nich szklane opakowania w których pale tea lighty ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. zapach spodobałby mi się z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Akurat nie miałam jeszcze tych świec :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ostatnio skończyłam świeczkę z Rossmanna i teraz przerzuciłam się na świeczki z Ikei :)

    OdpowiedzUsuń
  16. często kupuje świece lub podgrzewacze w Biedronce. teraz mam pomaranczowe <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Akurat lawendowy zapach nie dla mnie ale kiedyś miałam świecę pomarańcza-wanilia z Biedronki i była całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)