Cześć :) Jakie macie plany na Sylwestrową Noc? U mnie w tym roku Sylwester z Polsatem w domowym zaciszu, ale za to z drugą połówką :) Dziś mam dla Was post z produktami, które wpadły do moich zbiorów w tym miesiącu. Większość to kosmetyki z dwóch rozdań, które udało mi się wygrać więc fortuny nie wydałam. Poza tym, dałam sobie bana na zakupy w grudniu więc trzymałam się dzielnie, choć nie obyło się bez małych grzeszków :)
Pierwsze rozdanie jakie wygrałam, to rozdanie u LadyHope . W przepięknie zapakowanej paczuszce znalazły się następujące kosmetyki: żel pod prysznic Balea kokos i nektarynka, szampon i odżywka Balea z figą, balsam ujędrniający Eveline Argan Oil, odżywka w sprayu Joanna Naturia z maliną i bawełną, dwa lakiery do paznokci oraz chusteczki odświeżające. W tym miejscu jeszcze raz dziękuję Emilii :*
Drugi raz pofarciło mi się u IsiaQ . Oprócz kosmetyków widocznych na zdjęciu w paczuszce znalazł się szampon Balea z aloesem i mango oraz szampon Balea Professional. Oba produkty zostawiłam u siebie w domu więc nie załapały się na fotkę. Jestem mega zadowolona, wreszcie mam okazję wypróbować kosmetyków Balea oraz maseczek do włosów Babuszki Agafii :)
Oczywiście, moja skleroza zapomniała umieścić na zdjęciu powyższego lotionu do rąk Balea. Pachnie obłędnie, ale poczeka jeszcze na swoją kolej, aktualnie używam lotionu Isany z masłem shea.
A powyżej przedstawiam Wam moje grzeszki zakupowe, które popełniłam i przez nie złamałam obietnicę daną sobie i Wam. Zabieg laminowania Marion chodził za mną już od dłuższego czasu. Balsam Tisane przyda się na mrozy, które nas dotykają. Olejek łopianowy kupiłam z myślą o zwiększeniu porostu włosów. A szampon Babydream był w promocji :)
Sprawiłam sobie również szczotkę do włosów z naturalnego włosia firmy Donegal. Jestem zachwycona! Ale z mojego ukochanego Tangle Teezera nie zrezygnuję, to jest więcej niż pewne.
Najpotrzebniejszy i usprawiedliwiony zakup to suszarka Remington Pro Air 2200, ponieważ dotychczasowa wyzionęła ducha. A ja bez suszarki to jak żołnierz bez karabinu. Jednym słowem- wichura. Posiada opcję chłodnego nawiewu oraz regulację temperatury i mocy. Rewelacja. Przy kasie okazało się, że kosztuje nie 99 zł, jak na etykiecie, lecz 79 :) Uwielbiam takie niespodzianki :)
Największą perełkę zostawiłam na koniec, a jest nią lokówka stożkowa Remington Pearl Wand. Był to spontaniczny zakup, sprawiłam sobie prezent pod choinkę. Dzięki niej uzyskałam przepiękne loki i fale, choć jest dość problematyczna w użyciu, pokochałam ją bezgranicznie :) Niedługo będzie post z efektami jej użycia :)
To by było na tyle z moich grudniowych nowości.
Jak sprawa wygląda u Was?
cudowne rozdania! :))) gratuluje :)
OdpowiedzUsuńwidzę że kupiłaś tą lokówkę, super :) ja nie wiem czy mam dokładnie tę samą wersję, muszę sprawdzić :)
i czekam na Twoje efekty :)
Akurat miałam nadprogramowe pieniążki więc żal było nie skorzystać :) Pokochałam ją :)
UsuńŚwietne nowości, tylko pozazdrościć. Ciekawa jestem tej lokówki.
OdpowiedzUsuń:*
Wypatruj jutro posta :)
UsuńRównież mam szczotkę z naturalnego włosia ;) Szampon babydream u mnie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :). Widzę moją ulubienicę - Tisane :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych rozdań! Ja coś nie mam szczęścia, jeszcze ani razu nic nie wygrałam ;< I zazdroszczę lokówki, już od dawna mi się marzy, ale coś nigdy nie mogę się ostatecznie zdecydować, bo to jednak dosyć spory wydatek a wiem że będę ją używać tylko od czasu do czasu, ale Tobie niech się sprawuje! :) A na sylwestra do znajomych na domówkę, też z moją drugą połówką:)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Akurat mi się poszczęściło ;)
UsuńRównież nie będę jej często używać,ale to jest zakup na kilka dobrych lat więc nie żałowałam,akurat miałam pieniążki :) Nie żałuję,że ją kupiłam,daje piękne loki :)
mam tę samą lokówkę :)
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona z niej? ;)
UsuńJakie cudowne nowosci!! Zazdroszcze wygranych, poniewaz mi nigdy sie nie udalo ;( nowy sprzet rowniez rewelacja! ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś Ci się uda :) Ze sprzętu jestem najbardziej zadowolona :D
Usuńja na Sylwestra wybieram się wraz z drugą połówką do kuzyna, również w domku posiedzimy.
OdpowiedzUsuńale nowosci masz mnóstwo! ta lokowka stożkowa to hit!
Cudowne rozdania wygrałaś!
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości;)
OdpowiedzUsuńZabieg laminowania też mi zawrócił w głowie <3
OdpowiedzUsuńkremu z pompką z Balea używam obecnie, a na jajeczko poluje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! :) chyba muszę częściej zacząć brać udział w rozdaniach, bo jeszcze nic nie udało mi się wygrać :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości, jestem ciekawa lokówki, moje włosy są bardzo odporne na stylizację,może ten sprzęt dałby im radę :)
OdpowiedzUsuńMoje również są bardzo oporne, lecz loki utrzymały się bardzo długo przy wilgotnej pogodzie więc jest dobrze :)
UsuńChętnie zobaczę efekty pracy lokówką, bo sama się nad jakąś zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńJutro postaram się opublikować post. Specjalnie pokręcę włosy :)
UsuńO, sama bym sobie taką lokówkę kupiła. Ale w moim przypadku do lokówki powinna być jeszcze fryzjerka dołączona, bo ja sama to najwyżej bym sobie włosy spaliła a nie loki zrobiła.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest tak źle. Ja też mam dwie lewe ręce,ale udaje mi się zakręcić włosy samej :) Mam ich dość dużo więc to nie lada wyczyn. Wystarczy pokombinować i jest ok :)
Usuńile balei:D
OdpowiedzUsuńIle cudowności :D Udanych testów :*
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranych :) same świetne rzeczy pokazałaś ;)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, gratulacje :) A grzeszki małe więc usprawiedliwiają.Ja się mogę pochwalić już 12tym dniem bez zakupów ^^
OdpowiedzUsuńile cudności zazdrościmy!
OdpowiedzUsuńAle cudeńka!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kosmetyków Balea. Strasznie ubolewam, że zamknęli we Wrocławiu jedyną drogerię, w której mogłam przebierać w kosmetykach tej firmy. A co do zabiegu laminowania Marion to obie wersje u mnie się zupełnie nie sprawdziły. No, a Sylwester... Z przyjaciółką, ale bez konkretnych planów, więc może wybierzemy się na rynek we Wrocławiu.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Super nowosci, jestem teraz na etapie stosowania produktow green pharmacy ;)
OdpowiedzUsuńCo do planów sylwestrowych to wyglądają tak samo jak i u Ciebie :) Chyba mój pierwszy sylwester z jedynką bądż polsatem. W tym roku rezygnuję z jakichkolwiek wyjść,dzięki czemu na następny dzień nie będę zdychała :-)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków,które wygrałas i sobie zakupiłaś,niestety o nich jeszcze nie słyszałam i nawet u mnie w sklepach nie widziałam,więc jestem ciekawa jakie one są :) Ja kilka miesięcy temu zakupiłam sobie szczątkę z naturalnego włosia,ale niestety na moje włosy jakoś źle działa,chyba dlatego,że mam za gęste :(
Co do firmy Remington to muszę ją pochwalić! Miałam kiedyś prostownicę z tej firmy i była niesamowita,kilka pociągnięć po włosach i włosy prościutkie. Niestety po kilku miesiącach mi się zepsuła,a ja bałaganiara i rostrzepana nie mogłam znaleźć nigdzie paragonu,a miałam ją na 2 lata gwarancji :(
Gratuluję wygranych ! :) Do mnie też trafiło kilka nowości :) i zastanawiam się cały czas nad lokówką chociaż moje włosy zaczynają być tępe na kręcenie ;| a kiedyś niewiele im trzeba było.
OdpowiedzUsuńOlejek łopianowy też ostatnio kupiłam ale zapominam go nałożyć przed myciem :)
OdpowiedzUsuń