czwartek, 25 września 2014

Denko #2 - sierpień/wrzesień

Zbliża się koniec września, więc czas na denko. Wstyd mi niesamowicie, poszło mi fatalnie. Szczerze mówiąc, to nie mam pojęcia dlaczego. Nie poczyniłam przecież ogromnych zakupów. Być może to kwestia wysokiej wydajności produktów, a może i mojego marnotrawstwa i napoczynania zakupionych odżywek, które miały czekać na swoją kolej...  Jestem zadowolona, gdyż udało mi się zużyć kilka produktów z kolorówki. Nie przedłużając, zapraszam do dalszej części postu.




1. Kallos Vanilla- dość długo mi służyła, byłam zadowolona. Całkiem nieźle działała na moje włosy, zapach również przyjemny. Nie mam się do czego przyczepić, aczkolwiek nie kupię ponownie. Chcę testować inne wersje, które są wspaniałe.

2. Eva Nature Style dzika róża- dobry szampon oczyszczający, o przepięknym zapachu dzikiej róży. Coś mi przypomina ten zapach, lecz nie mogę sobie przypomnieć co. Pisałam o jego tataro- chmielowym bliźniaku, działanie mają bardzo podobne. Raczej nie kupię ponownie, gdyż wciąż testuję inne produkty tego typu. Co nie znaczy, że szampon się nie spisał.

3. Batiste suchy szampon- pisałam o nich recenzję. Z pewnością kupię ponownie.

4. Szampon Bambino- również dorobił się recenzji. Choć dobrze domywał oleje i nie plątał włosy, stawiam na szampon, który bardziej się pieni. Dlatego nie kupię ponownie.

5. Oliwka Babydream fur Mama- stosowałam ją na włosy. Jest niesamowicie wydajna. Miałam ją kilka miesięcy. Moje włosy bardzo się z nią polubiły. Kiedyś z pewnością do niej wrócę, lecz teraz stawiam na zakup oleju z pestek moreli/ ze słodkich migdałów.




6. Bielenda arbuzowy peeling do ciała- kocham go za zapach. Recenzja pojawiła się tutaj. Kupiłabym go ponownie, lecz nie jest dostępny w regularnej sprzedaży, nad czym ubolewam.

7. Maseczka truskawkowa Rival de Loop- bardzo ładnie pachnie. I tyle. Nie lubię maseczek tego typu, wolę peel off, bądź też do zmywania. Ta miała się wchłonąć. Po części się wchłonęła, ale cera po niej była jeszcze bardziej tłusta niż jest zazwyczaj. Nie wrócę do niej.

8. Odżywka do paznokci Miss Sporty 5 w 1- recenzja była tutaj. Choć zostało jej jeszcze trochę w opakowaniu, zgęstniała i nie da się jej wydobyć. To moja druga buteleczka, muszę zaopatrzyć się w trzecią. 

9. Podkład Rimmel Wake me Up 100 Ivory- co do tego podkładu mam mieszane uczucia. Czasem wyglądał na buzi idealnie, innym razem fatalnie. Nie kupię go ponownie ze względu na cenę, chyba, że znów będzie promocja -40% w Rossmannie.

10. Tusz Eveline Volume Celebrities- efekty pokazywałam Wam tutaj. Bardzo się polubiliśmy i na pewno spotkamy jeszcze nie raz.

11. Tusz Avon Mega Effects- tusz, który przechwaliłam. Efekt był świetny. Szkoda, że wysechł po miesiącu nieużywania. Nie kupię go nigdy więcej.

12. Podkład Bell Perfect Skin- świetny matujący podkład, ładnie krył, nie powodował wysypów niedoskonałości. Minusem jego jest jednak cena- bez promocji kosztuje ok. 22zł. Ja upolowałam go na przecenie, za całe 14zł. Jeżeli będzie w promocji, chętnie go kupię.


To by było na tyle, jeśli chodzi o moje sierpniowo- wrześniowe zużycia.
 Czekam na Wasze posty denkowe :)


A dziś dotarły moje pierwsze woski :) Zapach było czuć już przez kopertę :)
Zabieram się jutro za testowanie :)


46 komentarzy:

  1. Nad podkładem Wake me Up zastanawiałam się, ale koniec końców nie kupiłam. Zainteresowałaś mnie jednak bellowskim, więc jak gdzieś go znajdę przyjrzę mu się. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że można znaleźć tańszy podkład, który będzie o wiele lepszy niż wspomniany Rimmel :)

      Usuń
  2. Widzę moją ukochaną oliwkę dla mam:) świetna jest, bardzo ją lubię :) i cały czas zapominam zastosować ją na włosy. Cały czas używam Vatiki ale już mi się kończy więc następnym razem na pewno jej użyję na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O widzę tu mój ulubiony bahama breeze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie znów ubogo. Nie ma potrzeby pisania o tym postu. W końcu dobił dna szampon Gp który pachniał mokrym psem. Szampon Babydream. Isana dezodorant w kulce turkusowy"sport"

    OdpowiedzUsuń
  5. troszkę się uzbierało. Używałam z tych rzeczy tylko Batiste i też bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę niedługo zaopatrzyć się w kolejną buteleczkę :)

      Usuń
  6. Batiste pojawia się chyba u mnie w każdym denku :D Mam wosk Soft Blanket, bardzo lubię ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam, ja zawsze mam problem z wykończeniem do końca swoich kosmetyków :) Przez co mam ich mnóstwo :D Co do wosków, mam już ich pokaźną kolekcje i z pewnością jeszcze nie raz się skuszę na nowe zapachy :) Ostatnio mój listonosz dopytywał co było w paczce bo cała torba mu przeszła tymi jesiennymi zapachami hehe :) Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam z tym problem.
      Miałam dziś bardzo podobną sytuację na poczcie, pani pytała się o zawartość, bo pachniało na odległość :D

      Usuń
  8. Nie poszlo Ci wcale tak zle! Gratuluje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej no daj spokój! Wcale nie poszło Ci źle! Ja zazwyczaj mam mniej niż Ty a i tak jestem z siebie dumna :) Zazdroszczę Ci tego arbuzowego peelingu, ja się w ogóle na niego nie załapałam ;(

    OdpowiedzUsuń
  10. Również mam mieszane uczucia co do podkładu Rimmela, najpierw się nim zachwyciłam, a później coś zaczęło mi w nim przeszkadzać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest dużo lepszych podkładów w takiej samej, a nawet niższej cenie :)

      Usuń
  11. peeling do ciała z bielendy polecam ten sam tylko wersja profesjonalna : )

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie miałam żadnego kosmetyku z denka :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie jest tak źle z Twoim denkiem ;) Sporo zużyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ochotę na ten szampon o zapachu dzikiej róży :) Gratuluję zużyć z kolorówki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko go spotkać, ja kupiłam go w kiosku :D Ale pachnie i działa całkiem fajnie :)

      Usuń
  15. Świetne zużycia ;)! muszę kupić sobie tą odżywkę do paznokci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetna. A co najważniejsze- nie zawiera formaldehydu.

      Usuń
  16. W moim denku również jest tusz do rzes z Avon i również go przechwaliłam :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę kupić te woski, sama jestem ciekawa ich zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. szampony z Batiste bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja :) Planuję zakup kolejnego opakowania.

      Usuń
  19. Sporo ;)
    U mnie ten tusz z Avonu był bublem od początku ;)) Jednak moje rzęsy nie lubią takich szczotkowych dziwadełek ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Używam czekoladowej maski Kallos, mam jednak ochotę wypróbować jeszcze tę waniliową.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach ma nieco sztuczny, ale mi nie przeszkadzał :)

      Usuń
  21. Super denko, miłego wąchania wosków ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Starałam się, ale liczyłam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  23. Peeling arbuzowy akurat używam, zapach ma świetny :) A Bahama Breeze jest moim letnim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)