Był post o hitach Blogosfery, które zupełnie się u mnie nie sprawdziły i okazały się bublami. Czas więc na produkty, których nie znałam wcześniej, a odkryłam dzięki Blogosferze, bardzo polubiłam i chętnie do nich wracam.
1. Tangle Teezer- usłyszałam o niej dzięki Blogosferze, przymierzałam się do jej zakupu kilka razy. Tu chciałam, tu szkoda mi było pieniędzy na szczotkę. Z pomocą przyszedł mój luby, który sprawił mi prezent w postaci takiego właśnie egzemplarza. Używam jej od marca, włoski nieco się powyginały, ale nie straciła na swych właściwościach ani trochę. Mam włosy, które bardzo się plączą, TT radzi sobie z nimi bez najmniejszego problemu. Wykonuję nią także masaż skóry głowy. Nie wyobrażam już sobie czesania moich włosów zwyczajną szczotką.
2. Płyn micelarny BeBeauty- miałam kilka butelek wersji nawilżającej, aktualnie używam wersji matującej. Przyglądałam się mu wiele razy w Biedronce, ale nie miałam pojęcia, że w tej niepozornej butelce kryje się takie cudo. Idealny do zmywania makijażu, odświeżania cery, a także do mycia pędzli. Polecam :)
3. Ziaja krem matujący 25+ - choć do 25 jeszcze trochę mi brakuje, ale ten krem jest idealny dla mojej tłustej cery. Nie znałam go wcześniej, ale masa pozytywnych opinii sprawiła, że zagościł z mojej kosmetyczce i z pewnością zagości ponownie. Pięknie pachnie, ładnie matowi cerę, jednocześnie nawilżając ją. Do tego kosztuje mniej niż 10zł :)
4. Szampon Babydream- dzięki Blogosferze zaczęłam świadomie dbać o włosy, myć je delikatnymi szamponami, a ten jest do tego idealny. Przetestowałam kilka dzieciowych szamponów, ale ten jest najlepszy z najlepszych. Delikatny, dobrze oczyszcza włosy, są po nim puszyste i sypkie. Tego właśnie oczekuję od szamponu. Przyznam szczerze, że gdyby nie Blogosfera, pewnie nie spojrzałabym nigdy na ten szampon, żałowałabym tego niesamowicie :)
5. Maski Kallos- usłyszałam o tej firmie dość niedawno, gdy założyłam bloga. Mają świetne maski do włosów w śmiesznie niskich cenach. Większość z nich pewnie jest Wam znana i miałyście okazję ich używać. Ja przetestowałam wersję waniliową, aktualnie posiadam czekoladową i bananową. Jestem milion razy na TAK :)
A jakie produkty Wy odkryłyście dzięki Blogosferze?
Piszcie :)
Ja też uwielbiam TT :) a odkryłam wiele rzeczy, kosmetyki organique, ostatnio balsam do ust nuxe, róże i cienie sleeka, długo by wymieniać :)
OdpowiedzUsuńMogłabym wymieniać wiele takich produktów, ale skupiłam się na tych NAJ :) Sleeka nie znałam wcześniej, Organique również :)
UsuńOj wiele jest takich rzeczy :) Między innymi micela z Bebeauty i Garniera, zmywacz Isany, również maski Kallos i wiele, wiele innych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńO, zmywacz również :)
UsuńTangle Teezer uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńShaun P. powinien dostać Nobla :)
UsuńJa dzięki blogosferze odkryłam przede wszystkim rosyjskie kosmetyki ze Skarbów Syberii. Wcześniej nawet nie pomyślałabym o tym, żeby kupować kosmetyki przez internet, skoro mam tyle drogerii pod nosem. Wielki błąd.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja w ogóle przez długi czas byłam sceptycznie nastawiona do kupowania przez internet. :) Opłaca się, szczególnie, jeśli zamówienie jest większe :)
UsuńOdkryłam dokładnie te same rzeczy, tylko jeszcze nie kupiłam kremu z ziaji ;p i w sumie jeszcze kilka perełek by się znalazło :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz go przetestować Kochana :)
UsuńZiaję mam w zapasie, szamponu nie noszę ale sympatię do Kallosa podzielam :D
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze przetestować inne wersje Kallosa, ale to dopiero po wykończeniu zapasów.:)
UsuńSzampon BD używałam kiedyś do codziennego mycia i uwielbiałam. Chociaż teraz gdy używam rosyjskich szamponów to wydaje mi się, że BD to taki troszkę bubelek ;) TT i micel z biedronki uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńA jaki rosyjski szampon polecasz?
UsuńTT to również mój ulubieniec odkryty dzięki blogosferze i yt :)
OdpowiedzUsuńJeszcze rok temu nie pomyślałabym, aby dać 60zł za kawałek plastiku. Moja pierwsza reakcja jak ją zobaczyłam na żywo- f*ck- co to takie małe?! paczka papierosów jest większa :D Ale pokochałam ją od pierwszego użycia :)
Usuńa ja nie używałam żadnego z Twoich hitów, ale mam zamiar :D
OdpowiedzUsuńja też dzięki blogosferze odkryłam TT i maski Kallos. No i przede wszystkim kosmetyki rosyjskie. Ogólnie mnóstwo jest takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam przygodę z rosyjskimi kosmetykami :) Mam nadzieję, że się nie zawiodę :) Choć to takie niepatriotyczne ^^
UsuńTT- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńOj Kochana...ja cały czas odkrywam coś nowego dzieki blogosferze...dziewczyny tak kuszą, że czasem nie sposób sie oprzeć:)
OdpowiedzUsuńNiestety... :D Ja tak długo opierałam się TT, woskom, aż w końcu uległam :D
UsuńUwielbiam markę Kallos. :D
OdpowiedzUsuńJa również :) Choć testowałam tylko maski.
UsuńTT i micelka i ja tu poznałam!
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem jedyna :)
UsuńKompaktową TT uwielbiam :) Zwykłą wersję trochę mniej:P
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia ze zwykłą wersją :) Mam jeszcze jedną kompaktową w zapasie więc raczej nie będzie mi dane szybko użyć standardowej :)
UsuńJa też dzięki blogom poznałam mnóstwo świetnych kosmetyków, akurat szampon Babydream się u mnie nie sprawdził, ale ze szczotki TT jestem zadowolona, mam wersję Salon Elite :)
OdpowiedzUsuńTe szczotki to zbawienie przy długich włosach :)
UsuńPowiem Ci ze ja tez chyba te wszystkie produkty odkrylam dzieki blogowaniu ;)
OdpowiedzUsuńTeraz jak czytam komentarze, przychodzi mi na myśl jeszcze wiele innych perełek i chyba pojawi się druga część postu :D
UsuńW moim przypadku ani TT ani micel z Biedronki niestety nie sprawdziły się... ale mam inne perełki, które dzięki blogom dziewczyn zakupiłam i pokochałam miłością ogromną :)
OdpowiedzUsuńBlogosfera przynosi nam wiele cennych informacji :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale najbardziej mnie kuszą maski Kallos :)
OdpowiedzUsuńPolecam szczerze :) Nawet jeśli się nie sprawdzą, to nie zmarnujesz dużej kwoty :)
UsuńJa też dzięki blogsferze odkryłam płyn micelarny BeBeauty i od tamtej pory go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJest znakomity :) Nie przyszłoby mi nawet do głowy, że to może być tak dobry produkt :)
UsuńMicel lubię, TT mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńCzekaj na promocję, można ją dostać w całkiem przyjemnej dla portfela cenie :)
UsuńMamy te same hity! Szczególnie ten krem, dawno nie miałam takiego milutkiego kremiku na dzień :D
OdpowiedzUsuńJest moim faworytem wśród kremów na dzień :)
UsuńU mnie zawsze jest problem. Jak kupię coś polecanego, to mojej twarzy nie pasuje. A tu taki psikus :D
UsuńTT tez uwielbiam <3 a ja odkrylam krem, Alantandermoline :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Alantan również skrada powoli moje serce :)
UsuńKocham całą 5 i systematycznie jej używam i polecam wszystkim:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że trafiłam ze wszystkimi produktami w Twój gust :)
UsuńTangle Teezer i krem Ziaja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :)
UsuńTT w obu wersjach również odkryłam dzięki blogosferze, maski Kallos i krem Ziaja dopiero mam zamiar wypróbować
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńMnie micel z BeBeauty nie oczarował - jest przyzwoity, ale czasem powodował pieczenie twarzy. Babydream lubię, zwłaszcza do prania pędzli ;)
OdpowiedzUsuńW tej roli również się sprawdza :)
UsuńTT to najlepsza szczotka na świecie ;) Kallos'y również uwielbiam! Jestem na TAK ;)!
OdpowiedzUsuńNajlepsza z najlepszych :)
UsuńHmm... myślę co takiego cudownego odkryłam dzięki blogosferze i nie mogę skojarzyć :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem kremu z Ziaji :)
Na pewno jest wiele takich produktów :)
UsuńKrem Ziaji naprawdę polecam :)
Tez się ciesze ze odkryłam tt dzięki blogom i YT, ale za to krem z ziai totalnie mi się nie sprawdzil i spowodował wysyp nieprzyjaciół :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazał się bublem... Ale tak często bywa, że to co służy większości, nam może zupełnie nie odpowiadać...
UsuńTT mi się marzy,krem Ziaje lubię,a szampon muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJak już wypróbujesz- koniecznie podziel się opinią :)
UsuńFaktycznie o tych produktach było głośno ;) ja kupiłam z nich tylko TT.
OdpowiedzUsuńKrem z Ziai też bardzo polubiłam i na pewno do niego wrócę :)
OdpowiedzUsuń