Tradycyjnie, pod koniec miesiąca, czas na ulubieńców. W sierpniu nie dokonałam ogromnych zakupów, dzielnie zużywam zapasy, jednak do koszyka wpadło kilka produktów, które jednocześnie stały się moimi perełkami. Nie znajdują się w tym gronie wyjątkowo lakiery do paznokci, gdyż, po 1: nie kupiłam nowych, po 2: rzadko malowałam paznokcie ze względu na wykonywaną pracę.
W tym miesiącu powróciłam do lubianej odżywki w sprayu Gliss Kur z jedwabiem. Mam do niej sentyment ze względu na nieocenioną pomoc w rozczesywaniu. Ze względu na skład, dobrze zabezpiecza przed wysoką temperaturą oraz czynnikami zewnętrznymi. Czaję się na kolejne wersje. Po raz pierwszy zaczęłam również eksperymentować z gliceryną, którą dodaję do niektórych masek/odżywek oraz własnoręcznie wykonywanych mikstur. Bardzo dobrze nawilża włosy i tuninguje maski. O odżywce Garnier Oleo Repair napisałam osobną recenzję, to mój KWC (obok Gliss Kurów). Odkryciem natomiast została maska Isany z olejkiem arganowym, której to odkrycie zawdzięczam Agnieszce . Niestety, zaczęła znikać z Rossmannowych półek i nie wiem, gdzie się podziewa. Pisałam już, że na jej miejscu pojawiają się nowe... Smuci mnie to niezmiernie, gdyż maska ta przecudownie działa na moje włosy. Ale nie będę zdradzać szczegółów, będzie recenzja.
W tym miesiącu niestety (a może i stety) nie zaszalałam z pielęgnacją, z powodu braku czasu. Być może we wrześniu będę miała go nieco więcej- dla każdego aspektu urody.
A jakie produkty stały się Waszymi ulubionymi w mijającym miesiącu? Piszcie koniecznie. :)
Też się polubiłam z glicerynę. Maleństwo za 2 zł, a robi dużo dobrego. Ja robię z nią mgiełkę przed olejowaniem-super nawilża i wygładza.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować. A jak dokładnie robisz tą mgiełkę? Sama gliceryna + woda?
UsuńU mnie te olejowe maski ciągle są :)
OdpowiedzUsuńA u mnie nie :(
UsuńCiekawi mnie ta odżywki w sprayu Gliss Kur ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie recenzja. :)
UsuńOdżywkę z Garniera z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ gliceryną też eksperymentuje już od dawna ;) a maskę z Isany jeśli znajdę to kupię ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w kolejną buteleczkę gliceryny.
Usuńnie znam żadnego z ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńJa ich szczerze polecam :)
UsuńGliss Kur mam ale jakoś rzadko po nią sięgam, chyba będę musiała wprowadzić tę odżywkę na stałe do mojej pielęgnacji, bo dużo dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię i nie wyobrażam sobie rozczesywania bez niej :)
UsuńJa rowniez uwielbiam gliss kura ;)
OdpowiedzUsuńJaką wersję polecasz?
Usuńteż używam tego gliss kura :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ich odżywki w sprayu :)
UsuńJa też mam Garnier Oleo Repair :)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna :)
UsuńZ tego co wiem ta maska/odżywka Isany z olejkiem arganowym nie zniknęła tylko zmieniła opakowanie: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=70478
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy to to samo, trzeba by porównać składy, może trochę jest zmieniona, ale kupiłam ją niedawno i właściwie mogę polecić, bo jest niezła. A 5 złotych to śmieszna cena, więc można zaryzykować ;)
Pozdrawiam!
Porównałam składy w Rossmannie i różnią się. Poza tym, zapach złotej zupełnie mi się nie podoba. Nie wiem, czy zwróciłaś uwagę, ale złotą stosuje się zupełnie inaczej. Być może kiedyś zaryzykuję. Niemniej jednak, ubolewam nad brakiem żółtej w moich Rossmannach.
Usuńostatnio stosuję glicerynę na włosy pod olej i dobrze się spisuje na moich włosach;)
OdpowiedzUsuńOdżywki z Gliss Kur sprawdziły się u mnie, chociaż dokładnie tej nie miałam.
OdpowiedzUsuńOdżywki z Gliss Kur tez bardzo lubię do rozczesywania włosów :)
OdpowiedzUsuńSzukałam też tej maski z Isany i niestety też już jej nie znalazłam ;|