Dziś mam dla Was TAG, który rzucił mi się w oczy już jakiś czas temu. Postanowiłam podzielić się z Wami kilkoma kosmetycznymi rzeczami, których nie chcę mieć i w ogóle mnie do nich nie ciągnie.
1. Luksusowe kosmetyki.
Nigdy nie miałam parcia na luksus. Przez myśl również nigdy mi nie przeszło, aby kupić krem do twarzy za 200 zł, perfumy za 500zł, odżywkę do włosów za 50zł, czy balsam do ciała za 100zł. Nie potępiam osób, które są skore tyle zapłacić za kosmetyk- mnie po prostu na takie luksusy nie stać i tyle. Co więcej, miałam okazję użyć kilka razy podkładu/ tuszu z wyższej półki cenowej i muszę przyznać, że SZAŁU NIE MA. Zatem, po co przepłacać?
2. Lakiery Essie
Choć ich kolory są przepiękne, a paleta barw niemal nieograniczona, nigdy nie kupię żadnego z tych lakierów. Dlaczego? Z prostej przyczyny. Moje paznokcie należą do bardzo kapryśnych i mało który lakier utrzymuje się na nich dłużej niż 3 dni- nie wierzę, że Essie utrzymałyby się dłużej. Poza tym, lubię malować paznokcie, często zmieniam na nich kolory. I szkoda mi wyłożyć 30zł na lakier do paznokci, gdzie za taką cenę mogę kupić co najmniej trzy odpowiednik Essiaków. Nie ciągnie mnie do nich i tyle.
3. Czerwona szminka
Choć to klasyka i mawia się, że każda kobieta takową powinna mieć w swojej kolekcji, ja wyglądałabym w niej co najmniej komicznie. Tyle na ten temat.
4. Profesjonalne pędzle do makijażu
Nie jestem profesjonalistką i takie nie są mi potrzebne. Mam pędzel do podkładu, bronzera, różu, pudru, cieni i za pomocą nich robię całkiem przyzwoity makijaż. Nie potrzebuję kilkunastu rodzajów pędzli, zapewne nie umiałabym się nawet nimi obsłużyć.
5. Szczotka do twarzy Clarisonic
Gdy zobaczyłam jej cenę, prawie spadłam z krzesła. Przenigdy nie zdecydowałabym się na jej zakup. Wyczytałam też opinie, że nie każdemu ona odpowiada. Nie wyobrażam sobie, że wydałabym około 700zł na urządzenie, które okazałoby się totalnym niewypałem. Mam szczotkę do twarzy z Biedronki, ona zupełnie zaspokaja moje urodowe potrzeby.
Nie chciałabym, aby ktoś poczuł się urażony po przeczytaniu tego posta. Głównym kryterium doboru wyżej wymienionych produktów była cena. Przypuszczam, iż gdybym dysponowała większymi zasobami finansowymi, lista powyższych byłaby zupełnie inna. Nie krytykuję w żaden sposób osób, które wydają większe sumy na produkty kosmetyczne.
Co do lakierów Essie to ta seria kolorów jest cudowna i chce więcej i więcej.
OdpowiedzUsuńAle zgadzam się z tą czerwoną szminką, też nie jest mi w takowej do twarzy :D
ja uwielbiam czerwone szminki ;d
UsuńZ większością się zgadzam
OdpowiedzUsuńMogę się pod tym podpisać :)
OdpowiedzUsuńLakiery Essie rzeczywiście ceny mają szokujące :) Ale te kolory.. <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się, kolory są obłędne.
UsuńLakier essie miałam jeden i jest zdecydowanie nie wart tej ceny, nawet gorszy niż wieje tańszych lakierów
OdpowiedzUsuńTo teraz zniechęciłaś mnie kompletnie :)
UsuńZgadzam się z większością punktów :))
OdpowiedzUsuńZgodzę się z 1, 3 i 5, chciałabym kiedyś kupić Essie Fiji, no a z 4 punktu lubię miękkie i dobre pędzle, które służą latami, ale nie chciałabym miec ich 100 :D
OdpowiedzUsuńMam identyczne zdanie do podpunktu 1,4 i 5 ! ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie widzialam tego tagu, a lakierami z essie bym nie pogardzila ;)
OdpowiedzUsuńJakbym dostała na prezent to czemu nie :)
UsuńZgadzam się, z wyjątkiem lakieru Essie. Chciałabym go spróbować, za jakość trzeba płacić.
OdpowiedzUsuńZ tym się nie zgodzę, nierzadko cena nie idzie w parze z jakością.
Usuńa ja się z Tobą zgadzam w 100%!
OdpowiedzUsuńTo prawda że kosmetyki z wyższych półek nie zawsze się sprawdzają. Ja czasami lubię sobie kupić jakiś luksusowy kosmetyk jednak zawsze poluje na promocję. Jedyna moja słabość to perfumy. Mam kilka swoich ulubionych z wyższej półki i uważam, że warto wydać trochę więcej na teho typu luksus.
OdpowiedzUsuńCo do perfum, jestem w stanie wydać na nie do 200zł.
UsuńSzczotki clarisonic tez bym nie chciala miec, bo dpbry efekt mozna uztskac reczna z rossmanna. Ale za to lakiery Essie to moj nr 1, zadne inne nie utrzymuja sie u mnie tak dobrze
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma inne paznokcie, moje niestety są ogromnie kapryśne.
UsuńJa się zgadzam tylko z tą szczotką :D kupiłam biedronkowy odpowiednik i użyłam 3-4 razy i leży na półce :D obawiam się, że z oryginałem byłoby podobnie :D
OdpowiedzUsuńZa taką cenę wolałabym zaszaleć w drogerii :D
UsuńZgadzam się z Tobą we wszystkich podpunktach :) ani Essie, ani pędzle ani tym bardziej szczoteczka Clarisonic nie są mi do szczęścia potrzebne :). Owszem kilka luksusowych kosmetyków chciałabym przetestować ale jeśli ich nie będę miała płakać na pewno nie będę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńLakiery Essie mnie nie kręcą :)
OdpowiedzUsuńJest wiele tańszych marek oferujących podobne kolory :)
UsuńPodpisuję się pod wszystkimi punktami. Chociaż chciałabym wypróbować kiedyś czerwonej szminki. Myślę, że każda z nas znajdzie odpowiedni dla swojej karnacji odcień.
OdpowiedzUsuńDo mnie pasują delikatne odcienie różu i nude :)
Usuńi ja się zgadzam z szczotką do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni próbuję sama podejść do tego TAGu i nawet dziś miałam zacząć post, ale problem w tym, że ja chyba nie mam takich rzeczy :D pojedyncze produkty owszem, ale to też się zmienia ;) a patrząc na Twoją listę, to znów wszystko mam :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z 1,2 i 5 ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym punktem. Mam sprawdzone kosmetyki za kilka złotych i nie mam zamiaru przepłacać.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :)
UsuńMam podobne zdanie co Ty. A co do lakierów Essie, to fakt można kupić trzy inne ale gdy są jakieś promocje i ceny potrafią być duże tańsze to czemu nie skorzystać? Ja w cenie regularnej nie dałabym ponad 30 zł za lakier ale upolowałam na promocji gdzie kupiłam 2 w cenie 1 :) I nie różnią się niczym w trwałości w porównaniu do innych(przynajmniej u mnie) ale dużo szybciej schną i bardzo dobrze się nakładają, no i kolory są piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W takiej promocji być może i ja bym się skusiła ze względu na kolory. Ale jak na razie trzymam się od nich z daleka.
UsuńJa również nie mam parcia na luksusowe kosmetyki, uważam, że na rynku jest ogromny wybór kosmetyków o świetnej jakości i w rozsądnych cenach. Ale lakiery Essie bardzo lubię, bo mają śliczne odcienie i dobrze trzymają się na moich paznokciach, ale zawsze kupuję je w drogeriach internetowych ze względu na niższą cenę (30 zł to zdecydowanie za dużo:).
OdpowiedzUsuńOdcienie mają naprawdę przepiękne, zgadzam się z tym.
UsuńZgadzam się z 1, 3, 5. Co do lakierów Essie cena odstrasza strasznie, ale mimo to chętnie jakieś bym przygarnęła ze względu właśnie na kolor ;) Do pędzli zależy co kto ma na myśli pisząc profesjonalne. Ja chętnie bym przygarnęła kilka hakuro ale zawsze znajdę inny ważniejszy wydatek ;)
OdpowiedzUsuńMnie czasami nachodzi ochota na coś droższego ale szybko mija bo wiem, że mnie nie stać :) Ale na Essie jakiś się skuszę w jakimś sklepie internetowym, są dużo tańsze :)
OdpowiedzUsuń