Jak wiecie, kremy do rąk zużywam z prędkością światła. Dobre mazidło to ogromny skarb, który cudownie działa nie tylko na skórę dłoni, ale także na skórki wokół paznokci i same paznokcie. Używałam już wielu kremów do rąk, jednak krem do rąk z atomizerem to nowość w moich zbiorach. Znalazł się w nich, ponieważ zamieniłam się ze szwagierką na fioletową Baleę. Byłam niezmiernie ciekawa jak sprawdzi się ten wynalazek. Jesteście ciekawe mojej opinii? Zapraszam do dalszej części postu.
Opis producenta
Serum oparte na bazie oleju arganowego z łatwością zadba o kompleksową pielęgnację i odżywienie skóry dłoni z oznakami utraty elastyczności. Połączenie aktywnych składników zawartych w serum, idealnie nadaje się do codziennej pielęgnacji skóry dłoni szczególnie jesienią i zimą. Gęsta konsystencja serum z kaszmirem i proteinami jedwabiu doskonale wchłania się w skórę, pielęgnuje ją, dostarczając jej wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Dodatkowo produkt wyróżnia bardzo wygodne i oryginalne opakowanie -butelka z pompką sprawia, że aplikacja produktu jest łatwa, szybka i wygodna.
Skład:
Aqua, Glycerin, Urea, Paraffinum Liquidum, Stearic Acid, Ceteareth-20, Sodium Lactate, Propylene Glycol, Ricinus Communis Seed Oil, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Cetearyl Alcohol, Propylene Glycol Soyate, Steareth-2, Argania Spinosa Kernel Oil, Glyceryl Linoleate, Panthenol, Glyceryl Linolenate, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Keratin, Camelia Sinensis Leaf Extract, Dimethicone, Parfum, Potassium Sorbate, Imidazolidinyl Urea, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, BHA, Methylisothiazolinone, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Isoeugenol, Linalool.
Produktów tej firmy jeszcze nie miałam w swoich zbiorach, nie znam jej w ogóle. Dlatego z jeszcze większą ciekawością przystąpiłam do jego użytkowania. Ola kupiła go w Rossmannie więc na pewno jest tam dostępny. Nie wiem jak sprawa się ma w innych drogeriach- jeśli go widziałyście, napiszcie w komentarzach. Krem kosztuje ok. 8 zł za 100 ml, co jest dość sporą kwotą. Zapach jest dość intensywny i nie każdemu przypadnie do gustu, mi jednak się spodobał i nie stanowi on dla mnie żadnego problemu. Jeśli chodzi o moją opinię, zacznę od jednego- bardzo poważnego minusu. ATOMIZER. W tym przypadku to kompletna pomyłka. Producent chciał nam pójść na rękę, jednak minął się z celem. Najpierw myślałam, że dozownik będzie rozpylał mgiełkę, naciskając na guziczek wydobywa się z otworu strumień prosty, nie wiem jak Wam to opisać... Aby wydostać tyle produktu ile potrzebuję, muszę nacisnąć tak z 5 razy... Kremy z pompką są ok, jednak nie z taką. W tym przypadku jestem na NIE. Na szczęście z działaniem jest o wiele lepiej. Dłonie po użyciu kremu są ukojone i nawilżone na długi czas. Konsystencja jest dość treściwa, lecz na dłoniach nie pozostaje tłusta, lepka warstwa. Skórki wokół paznokci również ładnie wyglądają. Ogólnie jestem na tak, jednak krem wiele traci przez nieumiejętnie skonstruowany atomizer. W tubce byłoby o wiele wygodniej. I właśnie przez ten wielki minus ponowny zakup kremu stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Miałyście okazję używać tego kremu? Dajcie znać :)
Atomizer mnie zaskoczył...negatywnie.
OdpowiedzUsuńMam to serum, ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi przypomina produkty Eveline :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc to nie dbam o swoje dłonie, nie przykładam dużej uwagi do ich pielęgnacji, co do produktu to podoba mi się jego opakowanie fajne, wygodne
OdpowiedzUsuńNiestety spotkałam się z wieloma produktami, gdzie atomizer okazał się kompletną porażką :( Dołączam do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńŁeee nie znam...
OdpowiedzUsuńNie znam go niestety :(
OdpowiedzUsuńWolę chyba tradycyjne kremy albo z pompką- ten mnie nie przekonał :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego a tam super okazje.
http://superokazije.blogspot.com/
Jakoś ta pompka do mnie nie przemawia ; )
OdpowiedzUsuńfajnie, ze dobrze działa także na skórki, ale faktycznie aplikator jakiś dziwny ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale przez ten atomizer raczej się na niego nie skusze ;)
OdpowiedzUsuńmiałam z tej firmy skarpetki złuszczające do stóp ale kompletnie mi się nie sprawdziły
OdpowiedzUsuńAle ta firma nie ma skarpetek złuszczających. Pewnie chodzi Ci o Silkatil.
UsuńJa rowniez kremy do rak zuzywam z predkoscia swiatla ;D Ten zapisuje na liste ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem ciekawy, może warto spróbować :D
OdpowiedzUsuń