środa, 25 lutego 2015

Nowości lutego

Cześć :) Post powinien raczej nazywać się "zakupy" niż "nowości", ponieważ tylko cztery produkty są dla mnie zupełną nowością, ale już zostańmy przy tradycyjnym nazewnictwie. Jak wiecie, w dalszym ciągu zużywam kosmetyczne zapasy. Co nie znaczy, że nie zdarzają mi się małe, maleńkie grzeszki. W końcu jesteśmy tylko (i aż!) kobietami. Możecie się spodziewać małego haulu na początku marca, ponieważ zamierzam poczynić większe zakupy kolorówkowe online. Lista już przygotowana, czekam tylko na przelew. A więc do rzeczy.


Pierwszym grzeszkiem jest maska Kallos Milk. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Ponadto, powoli dobijam dna w maskach, które mam w zapasach. Akcja Anwen była dodaktowym pretekstem do jej zakupu. Jak na razie jestem z niej zadowolona i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Korzystając z promocji, kupiłam szampony Babydream. Ich nigdy za wiele, a schodzą u mnie bardzo szybko. W promocji również trafiłam na krem Garnier do skóry bardzo suchej. To moje pierwsze starcie z tym kremem, ale już się lubimy. Eyeliner Wibo zużywam regularnie, nie wyobrażam sobie makijażu bez niego, dlatego bez wahania wrzuciłam go do koszyka. Zupełną nowością pod każdym względem jest dla mnie krem Babydream na wiatr i zimno. Spodziewałam się zapychacza, a dostałam naprawdę świetny nawilżacz mojej ostatnio przesuszonej skóry! Z pewnością niedługo pojawi się recenzja. Pasta Ziaja gości w mojej łazience nieustannie, dlatego i w tym miesiącu musiałam uzupełnić zapas. Zmywacz Isana- niezbędnik. Ostatni produkt, jaki Wam przedstawię, otrzymałam od Sylwii i muszę w końcu zebrać się do jego testowania. Spray rozjaśniający Schwarzkopf Blonde Ultime. Zobaczymy co pokaże gagatek :)

Tak prezentują się moje lutowe grzechy. Żadnych nie żałuję i nie obiecuję poprawy.
A jak wyglądają Wasze lutowe nowości?

69 komentarzy:

  1. Babydream to najlepsze szampony :-) a Kallosa Milk miałam ostatnio kupić ale w moje ręce wpadł Silk :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Ciekawa jestem jak się sprawdzi u Ciebie wersja Silk.

      Usuń
  2. Też muszę sobie kupić szampony bd :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę lecieć w weekend po zmywacz Isana i szampon BD :D

    OdpowiedzUsuń
  4. do szamponu z BD muszę wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja szukałam u siebie tej wersji Kallosa, ale niestety jej nie ma T.T Hehe ja też denkuje zapasy, ale wczoraj napadłam również Rossmanna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie nawet bananowa się pojawiła, byłam w szoku,. Teraz poluję na Cherry.

      Usuń
  6. U mnie wśród nowości pojawiła się maska Kallos, ale czekoladowa :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladową prawie zużyłam :) Mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona.

      Usuń
  7. ja kupiłam krem i tonik :) na razie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do końca miesiąca jeszcze jeden dzień więc wszystko jest możliwe :D

      Usuń
  8. U mnie sporo nowości, bo dużo rzeczy mi się pokończyło - więc wybaczam sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w takim wypadku jesteś w stu procentach usprawiedliwiona :)

      Usuń
  9. Jestem ciekawa tej maski kallosa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie spisuje się świetnie, ale jeszcze poczekam z jej recenzją do zakończenia akcji Anwen.

      Usuń
  10. Ja dziś kupiłam kallosa hair botox i po pierwszym użyciu wiem że to jeden z lepszych kallosów, jest super! To mój trzeci kubełek, uzależniłam się od tych masek;) milk też kusi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam na niego ochotę, lecz zniechęca mnie keratyna w niej zawarta. Ale może kiedyś zaryzykuję :)

      Usuń
  11. W lutym planowałam nie robić zakupow ale eyszło jak zawsze pani z Yves Rocher skusiła mnie ciekawą ofertą i się nie udało :/ ostatnio również kupiłam szampon z Babydream kiedyś średnio sprawdzał się na moich włosach i postanowiłam dać mu drugą szanse

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez Kallos'ów! Uwielbiam je ze względu na wszystko :D Tej wersji jeszcze nie miałam, czekam na recenzję! ;)
    Pozdrawiam, CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojej półce obecnie stoją cztery :D
      Recenzja pojawi się za jakiś czas :)

      Usuń
  13. nie wiedziałma ze Kallos ma taką maskę ;)
    zakupy bardzo fajne :) u mnie dużo rzeczy wpadło w lutym :)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam większość tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam 3 maski z Kallosa i żadnej jeszcze nie otworzyłam :P To jest dopiero silna wola ;) na razie męczę Biovaxy i olejki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, podziwiam Cię :D Ja niestety tak nie potrafię.

      Usuń
  16. U mnie Kallos Milk się niestety nie sprawdzał. No a babydream no to już produkt kultowy jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie spisał się tak jak powinien.

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Zakupy to sama przyjemność:) Choć dla portfela niekoniecznie.

      Usuń
  18. Muszę wypróbować te szampony Babydream

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ten żółty- mniej plącze włosiska.

      Usuń
  19. Nie ma to jak kosmetyki szczególnie przeznaczone dla dzieciaków! <3
    Maski od Kallos to mój faworyt i hit! :)
    Nawiasem mówiąc...uwielbiam Twoje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło :)
      Również bardzo lubię kosmetyki dla dzieci :)

      Usuń
  20. Babydream niestety mi nie pasuje. Ostatnio również kupiłam pastę Ziaja i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupuję ją regularnie i efekty mnie zadowalają :)

      Usuń
  21. Ja potrzebuję jakiejś dobrze nawilżającej maski do włosów, ale mam jakies mieszane odczucia co do marki Kallos. Może powinnam przygarnąć jakieś małe opakowanie? :D Szampony BabyDream u mnie zupełnie się nie sprawdzają, nienawidzę ich zapachu, a do tego z włosów robią siano...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nawilżających masek wiele osób poleca maskę Alterry. U mnie niestety się nie sprawdziła.

      Usuń
  22. Musze sobie sprawić jakiegoś nowego Kallosa, bo własnie wykończyłam jednego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W sumie w lutym niewiele kosmetyków kupiłam ;d ale za to kupiłam nowe buty, torbę i kilka potrzebnych ' basic'ów ' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to super! :) Też muszę wybrać się na takie zakupy.

      Usuń
    2. Ja jeszcze nie kupiłam wszystkiego co potrzebowałam, ale muszę poczekać na przypływ gotówki ;d wtedy pewnie i z kosmetyków coś wpadnie ;d

      Usuń
  24. Muszę wypróbować szampony Babydream, ale podobno plączą włosy gorzej niż Facelle :( U mnie w tym miesiącu nie było zbyt dużych zakupów. Odżywka do włosów, żel do mycia twarzy, żel do włosów, takie tam pierdoły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Facelle użyłam tylko raz, ale nie zauważyłam, by BD bardziej plątał włosy. Zresztą- moje plączą się zawsze. :)

      Usuń
  25. Ja muszę wypróbować jakąś maskę z Kallos:)

    OdpowiedzUsuń
  26. kilka produktów znam i opinię podzielam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa jestem jak ten spray rozjaśniający się sprawdzi :)) U mnie te szampony Babydream też szybko schodzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie zrobiłam próbę uczuleniową, muszę zebrać się do całości odrostów :)

      Usuń
  28. Ta mleczna maska musi byc moja, a ze rownież kończą sie moje maski to moze wkrótce :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ile perelek ;) czekam na kolorowe nowosci! ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Krem z Garniera to dla mnie najlepsze nawilżenie dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  31. Masz piękne włosy muszę rozejrzeć się za tym szamponem z Babydream. Zapraszam do mnie na rozdanie palety Zoeva

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)