Witajcie Kochane w dzień zakochanych :) Nie wiem jak Wy, ale ja ten dzień spędzam normalnie- z ukochanym, ale bez zbędnego lukru. W końcu kochamy się każdego dnia roku, nie tylko 14. lutego. Choć uważam, że to dość miły gest, gdy otrzymamy od ukochanej osoby upominek lub inną niespodziankę. Dziś mam dla Was kolejny post związany z makijażem, jeszcze będziecie skore pomyśleć, że w ogóle się nie maluję, a moja pielęgnacja opiera się tylko na dbaniu o włosy :D Przedstawiam Wam tusz, którego aktualnie używam i z którego jestem bardzo zadowolona. To mój trzeci tusz Eveline i na pewno nie ostatni.
Tusz znajdziemy w każdej drogerii z szafami Eveline. Zapłaciłam za niego ok. 15 zł, nie pamiętam dokładnej ceny. Ma genialną szczoteczkę, którą możecie zobaczyć poniżej. Lubię takie szczoteczki, silikonowe i dobrze wyprofilowane. Dzięki nim nie mam problemów z rozdzieleniem rzęs i dokładną aplikacją.
Maskara bardzo łatwo się aplikuje, szczoteczka nabiera optymalną ilość produktu. Ładnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich, nie tworzy nieestetycznych grudek. Łatwo ją zmyć podczas demakijażu, nie jest wodoodporna. Nie osypuje się w ciągu dnia. Odbija się na dolnej powiece tworząc efekt pandy, ale niestety- mam tak z każdym tuszem i na co dzień nie maluję dolnej partii rzęs. Według mnie ładnie wydłuża rzęsy, jestem z niej bardzo zadowolona. Używam jej już ok. 3 miesiące i zaczęła lekko wysychać, ale to i tak długi czas użytkowania. Z czystym sumieniem możecie sięgać po tusze Eveline, są naprawdę znakomite. Jeżeli miałyście do czynienia z tymi tuszami, dajcie znać, który jest wart uwagi. Chętnie przyjrzę im się bliżej.
Dolne rzęsy pozbijały się w kępki, zauważyłam to dopiero po wykonaniu zdjęcia.
Jakie są Wasze ulubione tusze do rzęs? Piszcie :)
wow, ależ rzęsiska:) bardzo lubię ich tusze! za max 16 złotych dostajemy niesamowitą jakość!
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry efekt daje - myślę że wypróbuję :) Ja bardzo lubię żółty tusz z lovely. Z eveline miałam taki czerwony (nie pamiętam już nazwy) i też lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt na rzęsach!
OdpowiedzUsuńNigdy tego tuszu nie miałam, ale ładnie się prezentuje :) Chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi efekt, a szczoteczka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki Eveline, są dobre i w normalnych cenach :)
OdpowiedzUsuńEfekt supe jak za tą cene
OdpowiedzUsuńale masz wachlarze ;D
OdpowiedzUsuńWow jaki efekt rewelacyjny :) piękne rzęsiska :)
OdpowiedzUsuńlubię tusze Eveline :)
OdpowiedzUsuńRzęsy wyglądają super! Ja ostatnio kupiłam meybelline colossal czerwoną, ale co raz bardziej mnie te maskary cenowo denerwują. Chyba sięgnę po Eveline! Ta firma odżywkami i lakierami do paznokci podbiła moje serce!
OdpowiedzUsuńCo za szkoda, że nie dodałaś tego posta wcześniej, kiedy szukałam maskary! Kupiłam Maybelline (Rocket Volume chyba) i mam mieszane uczucia - efekt jest ładny, ale trochę się "odbija" w zewnętrznych kącikach i masakrycznie ciężko się zmywa (mimo, że nie jest wodoodporny).
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że efekt mnie zaskoczył :) Nie mam żadnego tuszu z Eveline, ale może pora to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńMeeega wydłuża!! @_@
OdpowiedzUsuńJakie masz dlugie i geste rzesy! ;) moje ostatnio sa w tragicznym stanie, nie wiem co sie z nimi dzieje ;(
OdpowiedzUsuńNigdy chyba nie mialam tuszu z eveline, czas to zmienic ;)
chyba go nie widziałam w szafach Eveline, ale rzęsy masz piękne <3
OdpowiedzUsuńwooow:) super efekt
OdpowiedzUsuńWypróbuj tusz Essence Volume Curl :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię lovely, Curling Pump Up. Mimo to dalej szukam idealnego ;d
OdpowiedzUsuńA ten daje u Ciebie bardzo fajny efekt ! :)
Mam go w zapasie :)
Usuńjestem ciekawa jak się sprawdzi u Ciebie :)
UsuńWiesz, że skuszę się chyba na ten tusz ! Za taką cenę myślę że naprawdę warto, tym bardziej ze się nie obsypuje, nienawidzę tego.
OdpowiedzUsuń+Obserwuje oczywiście ;*
Ja bardzo lubię żółty tusz z Lovely :) Bardzo fajnie wydłuża rzęsy :)
OdpowiedzUsuńale rzęsy! spojrzę na niego na pewno. Póki co, używam zielonego vibo (bardzo rzadko) ale jakoś mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuń