wtorek, 3 lutego 2015

Mleczny dzień dla włosow

Cześć :) Dziś krótki post. Choć choroba rozłożyła mnie na całego, nie zapomniałam dopieścić włosów. Dawno nie fundowałam im porządnego odżywienia. Kallosy, które mam w swoich zbiorach, powoli dobijają dna, dlatego do koszyka wrzuciłam wersję Milk. Zgłosiłam się również do akcji Anwen- testujemy Kallosy, dlatego przyda się przetestować nową wersję. Dziś po raz pierwszy zagościła na moich włosach, lecz nie przybywam do Was z jej recenzją rzecz jasna :)

Wspomniany dzień dla włosów rozpoczęłam od nałożenia na 2 godziny oliwki Babydream. Po upływie wymienionego czasu umyłam włosy szamponem tej samej marki. Na odsączone włosy nałożyłam na 30 minut tego oto gagatka.


O samej masce mogę na razie powiedzieć tyle, że pachnie niczym budyń waniliowy i bardzo mi się ten zapach podoba. Nie wiem jak jego działanie ma się do wersji Latte. Przyznam szczerze, że chyba spodobała się moim włosom.


Ah te przerzedzone końcówki, dopiero podcinałam ;/ 


Maska, mimo zawartości protein, nie wywołała puchu. Dzięki Bogu. Włosy z łatwością się rozczesały, o dziwo, nie musiałam używać odżywki w sprayu. Coś czuję, że nasza relacja będzie owocna, ale o tym napiszę Wam po zakończeniu akcji Ani.

72 komentarze:

  1. Ale masz piękne włosy ;)
    Uwielbiam Kalloski :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A jakiego Kallosa najbardziej lubisz?

      Usuń
  2. włosy masz super:) a najbardziej mi sie podobaja te loki na avatorku:) pozdrawiam i obserwuję :)Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oj mi loczki też się podobają, ale niestety są czasochłonne.

      Usuń
  3. Śliczna masz włosy ;) Dopiero zaczynam przygodę z Kallosami, czekam na recenzję tego mlecznego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Włosy mega ;) Mnie angina rozłożyła ;/ maska ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz piękny kolor włosów <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu kupić jakiego Kallosa, wszyscy chwalą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jeszcze nie widziałam tego Kallosa u mnie w drogeriach. Jak tylko go zobaczę to od razu biorę ;-) piękne włosy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czaiłam się na Cherry, ale niestety nie było. Z tych nowych była jeszcze Blueberry, ale zapach mi się nie podoba.
      Twoje włosy to dopiero cudo :)

      Usuń
  8. Uwielbiam maski Kallos, a obecnie czaję się na Bananową ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach świetny. A włosy wyglądają cudownie. Naprawdę śliczny masz kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mam nadzieję, że niedługo pozbędę się tych żółtawych końcówek, choć normalnie to nie rzuca się aż tak w oczy. Aparat robi swoje :)

      Usuń
  10. Mocno różni się w składzie od Latte? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam Latte, ale z tego co teraz zerknęłam, to Milk ma dość wysoko w składzie proteiny mleczne i zdecydowanie krótszy skład niż Latte. Nie wiem jak przekłada się to na działanie, bo to moja pierwsza maska z proteinami :)

      Usuń
    2. Rozumiem, dzięki za info!
      Bo mnie latte własnie puszyło, a Crema all late już nie, więc muszę poczytac :)
      Ale takie zapachy uwielbiam :D

      Usuń
  11. Włosy wyglądają pięknie. Nie przejmuj się końcówkami, najważniejsze że od nasady rosną zdrowe i mocne :) mój Kallos crema all latte dobił dna i zastanawiam się czy kupować inną wersję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od nasady jest zdecydowanie lepiej. Końcówki pamiętają moje włosowe eksperymenty więc nie dziwię im się, że są najsłabsze. Z tyłu widać, ale ja zazwyczaj noszę włosy "z przodu" więc nie jest źle :)

      Usuń
  12. Ale śliczniochy :) Nigdy nie widziałam tego Kallosa u mnie- gdzie go dorwałaś? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Drogerii Marysieńka. Świetna drogeria, mają szeroki wybór produktów, ale nawet swojej strony nie mają oprócz fb xD

      Usuń
  13. Piękne włosy, piękny kolor. Aaaajć! :)
    Kallosa również teraz testuję, ale bananowego :D A tego to nawet nigdzie nie widziałam.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie Kochana :)
      I jak bananowy się sprawdza?

      Usuń
  14. Ale masz piękne włosy , tego kallosa jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) Ja nie miałam jeszcze żadnego Kallosa z proteinkami, tego nie chcę przechwalić, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)

      Usuń
  15. Ja się jakoś zraziłam do Kallosa...

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię Kallosa, tej maski jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. masz piękne włosy, widać że o nie dbasz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Według mnie Twoje końcówki wcale nie są aż tak złe :P Ja w tej akcji niestety nie wezmę udziału mam całą latte z Serical i jeszcze maske z Yves Rocher, za to testowałam już waniliową wersję rok temu to będę mogła coś w tej ankiecie za miesiąc naskrobać xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że nie jest aż tak źle :D Na szczęście nie są bardzo zniszczone. W sumie to ja na temat innych wersji też będę mogła się wypowiedzieć :)

      Usuń
  19. Tej maski jeszcze nie miałam ;) koniecznie muszę nadrobić tę potworną zaległość :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że u Ciebie również będzie spisywać się wzorowo :)

      Usuń
  20. Kocham Twoj kolor wlosow, najpiękniejsze blondaski jakie w zyciu widzialam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak się cieszę widząc takie słowa :)

      Usuń
  21. Włoski wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczny kolorek :)) mocno olejuj końce, to się wzmocnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas olejowania najbardziej skupiam się na końcach, zabezpieczam je również przed temperaturą suszarki, ale jak widać, nie jest idealnie.

      Usuń
  23. Piekne wlosy :) musze sie w koncu zaopatrzyc, zawsze bedac w Polsce zapominam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz pamiętać o jakiejś masce :)

      Usuń
  24. Nie ma to jak Kallos! Uwielbiam te maski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja, jestem zadowolona z każdej :)

      Usuń
  25. włoski cudne z maską czy bez:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Nawet nie wiedziałam o istnieniu takiej wersji Kallosa! :) Mega, a pewno będę ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją niedawno odkryłam, to chyba nowość:)

      Usuń
  27. Zamierzam ją wypróbować, a skoro pierwsze spotkanie z nią było pozytywne u Ciebie to tym bardziej jestem zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :) Oby u Ciebie się sprawdziła :)

      Usuń
  28. Lubię Twoja tafle włosów ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeju jakie ty masz śliczne włosy :) Dobrze, że maska nie spowodowała puchu. Muszę w końcu zakupić jakąś maskę Kallos :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Obawiałam się puchu, ale jest ok. Polecam koniecznie którąś z masek :)

      Usuń
  30. Aktualnie też posiadam tę wersję , fajnie się sprawdza ale moją miłością jest Kallos Vanila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam waniliową i była ok :) Właściwie ze wszystkich jestem zadowolona, ciężko byłoby mi wybrać tą najlepszą.

      Usuń
  31. Piękne masz włosy! Ja póki co z kallosów miałam tylko czekoladkę :) Niestety odrobinkę za słabo dociąża moje rozkapryszone włosy, ale zapach jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja też biorę udział w tej akcji :)Testuję maskę Keratin :)

    OdpowiedzUsuń
  33. oooo jacie! Jakie cudne wloski! Pieknosci! Mam tę maskę i oprocz błogiego zapachu działaniem tez mnie urzeka ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ile bym dała za taki kolor! :) Nie lubię zimy, strasznie ciemnieją wtedy..

    OdpowiedzUsuń
  35. O matko... zakochałam się !! Masz przepiękne włosy !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Mam na razie wersję Czekoladową i Keratynową masek Kallosa :) I bardzo przypadł mi do gustu szampon bananowy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)