sobota, 7 lutego 2015

Garnier Ultra Doux awokado i masło karite- czy słusznie dostała drugą szansę?

Dziś mam dla Was recenzję odżywki, której dałam drugą szansę. Po pierwszym jej użyciu jakiś czas temu nie byłam do końca zadowolona i oddałam ją koleżance, ale stwierdziłam, że muszę ją przetestować dokładniej, jak na włosomaniaczkę przystało :D Tym bardziej, że w Biedronce kupiłam ją za całe 5 zł. Szampon z tej serii okazał się totalnym niewypałem, zużyłam go jako żel pod prysznic. Czy odżywka spisała się lepiej i słusznie dostała drugą szansę?


Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Isopropyl Alcohol, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragranc

Do odżywki podeszłam dość sceptycznie. Przyznam szczerze, że od razu spisałam ją na straty, przygoda z szamponem utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Choć iskierka nadziei wciąż się tliła, w końcu tyle osób ją zachwala, coś w niej musi być. Używałam jej przez ok. trzy tygodnie więc myślę, że ten czas wystarczył, by rzetelnie ją ocenić. Odżywka całkiem ładnie pachnie. Jest barwy żółtej, niestety jej konsystencja jest zbyt rzadka i muszę jej użyć dość sporo na moje włosy. Przez co nie jest wydajna. Trzy tygodnie użytkowania to słaby wynik, odżywki starczają mi na dłużej. Jeśli chodzi o działanie, nie urzekła mnie niczym szczególnym. Ot, zwykła odżywka. Czasami puszyła mi końcówki, ale to zapewne zasługa oleju palmowego. Z rozczesywaniem nie było większego problemu. Zauważyłam, że włosy szybciej się przetłuszczały, gdy nałożyłam ją na skalp. Po wysuszeniu włosy były takie.... normalne. Wiele innych odżywek daje lepszy efekt. Raczej nie kupię jej ponownie. Nie wiem, dlaczego na moich włosach nie spisała się dobrze, a na innych działała cuda. Nie żałuję, że dałam jej drugą szansę, krzywdy mi nie zrobiła. Ale nie zadziałała na tyle dobrze, by dostać trzecią.

29 komentarzy:

  1. Właśnie na temat tej odżywki opinie są bardzo podzielone. Ja osobiście ją uwielbiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też miałam kilka razy i niby jest dobra, ale szału nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś ją bardzo lubiłam, ale teraz moje włosy wolą inne odżywki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jej nie miałam, z odżywek garniera miałam chyba dawno temu dwie. Jedną chyba z granatem (czerwoną) a drugą z glinką (żółta), i obie były takie przeciętne ;) Nie wróciłam do nich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dawałam jej kilka szans i niestety... klapa.... włosy mi obciążała i powodowała szybsze ich przetłuszczanie... ja jestem na nie!

    OdpowiedzUsuń
  6. mam ją, dla mnie jest dobra, ale nie najlepsza.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też szampon się super nie spisał, i też dawałam tej odżywce drugą szanse ale trzeciej tez nie dam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ją, ale w wersji przed zmianą składu i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. w ogóle nie używałam odżywek ultra doux:) jakoś nie żałuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ją lubię :) Świetnie działa na moich włosach :) Aktualnie testuję jej siostrę- z olejkiem arganowym i żurawiną. Po pierwszych użyciach stwierdzam, że pozostanę wierna AiK-owi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja ją lubię, ale faktycznie jest mało wydajna i dlatego jej nie kupuję. Teraz marzy mi się maska Macadamia Deep Repair :D

    OdpowiedzUsuń
  12. zużyłam kilka jej opakowań ale przestała robić na mnie wrażenie jakiś czas temu ;) kiedy moje włosy były jeszcze bardzo zniszczone, ta odżywka była obowiązkowa w mojej kolekcji, bo super dociążała, ale teraz ich struktura jest inna i przestała się sprawdzać. poza tym miałam 2 opakowania ze starym składem i ok. 3 z nowym i nie ma co porównywać, stary skład działał na włosy o niebo lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obecnie stosuje ten duet szampon z odzywka i jestem zadowolona, moze nie sa mega rewelacyjne, ale u mnie ok sie sprawdzaja ;)
    P.S paczka wczoraj do mnie dotarla, ale jestem poza domem od czwartku wiec dopiero za kilka ja odpakuje ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. oj Garnier do włosów to całkowicie nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam tą odżywkę, szału nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mialam odzywki z tej serii, ale uwielbiam produkty Garnier Fructis Oil Repair :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam ją i niestety :/ miała kilka szans i zawsze to samo

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla mnie idealna przed myciem :) moja była gęsta.

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja ją uwielbiam, moje włosy ją kochają <3

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie sprawdza się super, zawsze mam w łazience:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moje włosy były po niej strasznie suche, więc ją w końcu odstawiłam. Moja siostra za to na nią nie narzeka. Tak więc, ta odżywka jest dobra, ale nie dla wszystkich rodzajów włosów,

    OdpowiedzUsuń
  22. Tyle różnych opinii na jej temat, a ja jeszcze nie miałam tego produktu :D Trzeba ją w końcu wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam ją kiedyś. Była ok...

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie też szału nie robiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja w dalszym ciągu jej nie miałam, chyba jako jedyną :-D

    OdpowiedzUsuń
  26. super blog
    będę tutaj częściej zaglądała, życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu
    pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie ani szampon ani odżywka się nie spisały. Rano włosy wyglądały jakby ich w ogóle nie umyła wieczorem :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)