Cześć :) Jak Wam minął weekend? Ja, korzystając z wolnego poniedziałku, chciałam podzielić się z Wami opinią na temat serum na końcówki, które jest dość paradoksalne w swej nazwie- "jedwab w płynie", a jak zobaczycie, w jego składzie nie znajdziemy nawet śladu jedwabiu. Czy mimo tego faktu podbił moje serce? Zapraszam na dalszą część postu :)
Co pisze producent?
Skład:
Moja opinia:
Zacznę od składu. W składzie znajdziemy już na samym początku silikony, ale moje włosy je akurat bardzo lubią. Serum ma chronić nasze końcówki, więc obecność takowych jest jak najbardziej wskazana. Dalej znajdziemy olej cedrowy, olej ryżowy, olej z nasion kamelii, ekstrakt z aloesu, olej z oliwek. Na końcu znajdują się substancje zapachowe i inne. Same musicie przyznać, że skład jest dość dobry i w miarę możliwości naturalny. Ale gdzie ten jedwab? Tego chyba najstarsi Górale nie wiedzą. Chwyt marketingowy? Najwidoczniej.
Co z zapachem? Wspominałam już kiedyś, że jakiś czas temu miałam okazję używać tego serum i miało zupełnie inny zapach- ładniejszy. Teraz serum pachnie mydlanym aloesem, co nie do końca mi się podoba, ale zapach nie utrzymuje się na włosach. Jeżeli chodzi o konsystencję, typowa dla olejku, plus dla producenta za pompkę, dzięki której można bez problemu wydobyć optymalną ilość kosmetyku. Czas przejść do najważniejszego, czyli do działania. Używam tego serum jako zabezpieczenia końcówek i w takiej roli spisuje się znakomicie. Końcówki stają się ujarzmione, wyglądają zdrowo, nie są w żaden sposób obciążone. Zauważyłam, że mniej się rozdwajają, albo zwyczajnie tego rozdwojenia nie widać. Używam serum ok. miesiąc, a zużyłam dopiero jedną trzecią opakowania. Miałam okazję używać innych jedwabiów oraz produktów do zabezpieczania końcówek- Biosilk, Marion, olejek Arganowy Avon, ale Green Pharmacy przebija je wszystkie. Uważam, że to jedno z lepszych serum dostępnych na rynku- w rozsądnej cenie (ok. 8zł).
W dzisiejszym poście odpowiem również na pytania Anetine , od której otrzymałam nominację jakiś czas temu.
1. Twoja największa pasja to?
Kryminalistyka- szeroko pojęta. Od kilku lat interesuję się wspomnianą tematyką.
2. Jeżeli miałabyś zamieszkać poza granicami Polski, jaki kraj byś wybrała?
Patrząc realistycznie- UK. Lecz bardzo chciałabym mieszkać w Szwecji lub w Norwegii.
3. Ile czasu tygodniowo poświęcasz na prowadzenie bloga?
Zależy od tego, jaką ilością czasu wolnego aktualnie dysponuję. Nie jestem w stanie jednoznacznie tego stwierdzić. Blog pochłania sporo wolnego czasu :)
4. Co sądzisz o naturalnej pielęgnacji?
Przyznam szczerze, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Ale z pewnością jest to "zdrowa" alternatywa dla chemii, którą się otaczamy.
5. Firma, z którą chciałabyś podjąć współpracę blogową to?
Ziaja/ Joanna. Bardzo lubię te firmy, mają świetne kosmetyki, których często używam :)
6. Czekolada vs żelki?
Czekolada <3
7. Jak wygląda Twoja wieczorna pielęgnacja twarzy?
Demakijaż płynem micelarnym, następnie oczyszczenie twarzy żelem, peeling raz-dwa razy w tygodniu, na koniec krem.
8. Czy byłabyś skłonna napisać pozytywną recenzję produktu, który Ci nie odpowiada, gdyby firma zaoferowała Ci za to pieniądze?
Nie. Jestem początkującą blogerką, aczkolwiek sumienie nie pozwoliłoby mi okłamać moich Czytelników.
9. Stawiasz na kolor na ustach czy na paznokciach?
Paznokcie :)
10. Kosmetyk, bez którego nie wyobrażasz sobie życia (jeden!)?
Odżywka do włosów.
11. Jak radzisz sobie ze stresem
Niestety są to papierosy...
Moje pytania:
1. Czy wybierając się na zakupy kosmetyczne analizujesz uprzednio opinie o danym produkcie?
2. Świadomie wybierasz kosmetyki pielęgnacyjne? Czy raczej jesteś podatna na sugestie producentów w reklamach?
3. Co skłoniło Cię do rozpoczęcia prowadzenia bloga?
4. Twój ulubiony kosmetyk do włosów.
5. Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie makijażu?
6. Ulubiona firma produkująca kosmetyki do włosów.
7. Ile czasu dziennie poświęcasz swojemu blogowi?
8. Czego nie lubisz u innych Blogerek?
9. Włosy proste czy kręcone?
10. Kawa czy herbata?
11. Książka czy dobry film?
Nominuję:
Girlinblond http://girlinblond.blogspot.com/
Będzie mi bardzo miło jeżeli zechcecie odpowiedzieć na moje pytania :)
Przypominam Wam również o ROZDANIU
Miałam go kiedyś,ale szału nie było.Wolę olejki naturalne np : z orzechów włoskich.Nie wiem co ja mam z Bloggerem,ale kilka blogów mi się nie wyświetla w liście czytelniczej mi Twój :(
OdpowiedzUsuńBlogger często szwankuje ;/ Mam nadzieję, że szybko naprawią usterkę.
UsuńChętnie sięgnę po ten "jedwab w płynie":) też nie wyobrażam sobie życia bez odżywki do włosów:) Zapraszam do mnie na rozdanie niespodziankę:)
OdpowiedzUsuńZajrzałam już :) Nie wiem czemu nie miałam Twojego bloga wcześniej w obserwowanych, musiałam coś przeoczyć :)
UsuńNigdy nie miałam tego kosmetyku, ale skoro jest tak wydajny to może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Za taką cenę warto spróbować :)
UsuńWeekend minął mi weselnie ! :) a 'jedwab' mam w planach zakupić :)
OdpowiedzUsuńO, to super :) Wybawiłaś się?
UsuńBardzo! :) już dawno na żadnym weselu tak dobrze się nie bawiłam :)
UsuńRozumiem Cię, ja niestety ze stresem radzę sobie podobnie :/
OdpowiedzUsuńPaskudny nałóg. ;/
UsuńMam w planach jego kupno :). Gratuluję nominacji.
OdpowiedzUsuńGdy już kupisz, czekam na recenzję :)
UsuńJeszcze muszę wykończyć zapasy :). Dziękuję :*. Niestety moje włosy są bardzo marne. Brakuje im gęstości i objętości :)
UsuńSerum interesujące :)
OdpowiedzUsuńRównież tak uważam :)
UsuńKurcze nie znam tego produktu ale może czas się przyjrzeć mu bliżej.
OdpowiedzUsuńMoże się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńNigdy nie używałam jedwabiu w płynie.
OdpowiedzUsuńJeśli na jakiś się zdecydujesz, to daj znać na blogu :)
UsuńNie miałam tego jedwabiu, ale nie podoba mi się mydlany zapach :/
OdpowiedzUsuńKryminalistyka, też mnie to interesuje :) I ja też palę :P
Miło, że mamy coś wspólnego :)
UsuńMiałam i również byłam zadowolona, jednak zdecydowanie wolę serum L'biotica, jak dla mnie było idealne :)
OdpowiedzUsuńDzięki za sugestię, rozejrzę się za wspomnianym serum :)
UsuńNa pewno musze kiedyś wypróbować, tylko jak inne pokończe : )
OdpowiedzUsuńBędę czekać na wpis z Twoją opinią, oby się sprawdziło :)
UsuńTyle o nim słyszałam, a jeszcze go nie miałam. Mój ulubiony jedwab d sleek line :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim :)
Usuńmuszę się skusić;)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy się sprawdzi :)
Usuńmój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie też się sprawdza :)
UsuńMuszę kupić ten jedwab :)
OdpowiedzUsuńO, skład ma nawet ciekawy :) używałam jedwabiu z innej marki i nie byłam zadowolona ...
OdpowiedzUsuńJa tak miałam z Biosilkiem. Do tego miał ohydny zapach.
Usuńnie używiam jedwabiów moje kudły ich nie lubią..
OdpowiedzUsuńSzkoda :) Moje nie mają nic przeciwko.
UsuńJedwab z chęcią bym wypróbowała, moje włosy chyba też lubią silikony :)
OdpowiedzUsuńSilikony to nie takie zło jak się wszystkim wydaje :)
UsuńJa mam jedwab z Biosilk i jestem z niego ogromnie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż go używałam przez jakiś czas, ale zapach mi nie odpowiadał. Działanie też nie powalało, później naczytałam się o jego zgubnych właściwościach przez zawarty w nim alkohol i przerzuciłam się na inne :)
UsuńMam ten sam kosmetyk i obecnie go testuję na moich końcówkach :)
OdpowiedzUsuńJak się spisuje?
UsuńZupełnie mi nie przeszkadza brak jedwabiu w jedwabiu GP bo jest świetny dla moich końcówek. Ale mówisz, że zapach się zmienił? Mam nadzieję, że nie bo uwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńJa używałam tamtej wersji jakieś dwa lata temu. Nie mam pojęcia kiedy zapach się zmienił. Ale zmienił się na 100%.
Usuńjedwabiu przestałam dawno używac, moim włosom lepiej służą olejki
OdpowiedzUsuńJakby nie patrzeć, w składzie tego jest dużo olejków :)
UsuńMiałam go, bardzo dobrze się u mnie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie :)
UsuńNie miałam tego jedwabiu jeszcze:( Natomiast zaskoczę Cię: nominowałam Cię do Liebster Blog Award! ;)
OdpowiedzUsuńChętnie odpowiem na pytania w wolnej chwili :)
UsuńTego nie miałam, ale jakoś nie przepadam za tego typu produktami.
OdpowiedzUsuńKażdy preferuje coś innego :)
Usuńpierwszy raz widzę ten produkt na oczy
OdpowiedzUsuń____
a u mnie?
haloweenowe rozdanie!
Żałuj ;)
UsuńWłaśnie u Mnie się kończy te serum do włosów i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńKupisz ponownie?
Usuńuwielbiam go :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że Ci służy :)
UsuńTeż wybrałabym czekoladę zamiast żelek:)
OdpowiedzUsuńŻelki lubię, ale czekoladę bardziej :)
Usuń"Czekolada czy żelki?" - trudny wybór! Ale ostatecznie też wolałabym czekoladę. :-)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę go przetestować! :) Jeszcze go nie miałam, ale w kolejce czeka serum z Garniera, które ze względu na pojemność zużywać będę latami xD
OdpowiedzUsuńDzięki za nominację :* uwielbiam ten produkt, i faktycznie zmienił zapach, a szkoda :(
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam to serum i jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana za nominację, postaram się w końcu odpowiedzieć na pytania ;)
Bardzo ciekawy ten jedwab :) Musze się na niego skusić
OdpowiedzUsuń