Paletka Sleek Oh So Special podbiła moje serce od pierwszego wejrzenia. Po pierwsze, ze względu oczywistego- kolory. Piękne i uniwersalne odcienie, z których można wyczarować makijaż na każdą okazję. Drugi aspekt to jej jakość. Nie miałam okazji używać palet z wyższych półek cenowych, ale doświadczyłam jakości ze strony Sleeka i Makeup Revolution i taka jakość mi odpowiada i nie szukam czegoś więcej. W dodatku ceny jakie oferują wspomniane firmy jak najbardziej zachęca do zakupu. Nie przedłużając, zapraszam na prezentację paletki Oh So Special. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem jedną z pierwszych osób, które piszą recenzję na jej temat, mimo wszystko jednak chciałabym wtrącić swoje trzy grosze.
Paletka znajduje się w solidnym lecz skromnym opakowaniu. Ogromnym jego atutem jest duże lusterko, przy którym bez problemu można wykonać makijaż.
W palecie znajduje się 12 dobrze napigmentowanych cieni. Wśród nich znajdziemy 7 matów, 3 satynowe oraz 2 połyskujące. Bardzo ciężko było mi uchwycić rzeczywisty wygląd kolorów, nie dysponuję ekstra sprzętem. Niemniej jednak zdjęcia w większej części oddają barwy jakie możemy uzyskać paletką OSS.
Bow- pierwszy cień palety, najsłabsze jej ogniwo. Matowy i bardzo słabo widoczny, nie tylko na swatchu, ale i na oku. Mimo bazy daje bardzo nikły kolor. Mało go używam, stawiam na cieliste maty z innych palet.
Organza- błyszczący cień o zabarwieniu różowym z domieszką koralu. Na swatchu ciężko było mi go uchwycić. Na oczy nakładam go palcem, aplikowany pędzlem lekko się osypuje i kolor nie jest tak nasycony jak nałożony palcem.
Ribbon- świetnie napigmentowany matowy łososiowy róż. Nie osypuje się, na powiece wygląda obłędnie.
Gift basket- satynowy brąz wpadający w rudość. Na powiece pigmentacja bardzo dobra.
Glitz- satynowy grafit z domieszką granatu. Również dobrze napigmentowany i bezproblemowy w aplikacji.
Celebrate- satynowy cień w kolorze głębokiego fioletu z domieszką czerni. Lekko się osypuje, za to nadrabia pigmentacją.
Pamper- przepiękny matowy róż, lecz bez łososiowych tonów, chłodny, jaśniejszy niż Ribbon.
Gateau- połyskujący odpowiednik Organzy, lecz z lawendowymi tonami. Również nakładam go palcem ze względu na osypywanie się i utratę intensywności podczas aplikacji pędzlem.
The mail- mat w odcieniu cappuccino. Dobra pigmentacja i komfortowa aplikacja.
Boxed- cień o nieco ciemniejszy od poprzednika. Brąz tradycyjny. Matowy, dobrze napigmentowany, nie osypuje się w trakcie nakładania.
Wrapped up- kolejny mat, tym razem odcień brązu wpada w burgund, jakąś śliwkę, ciężko mi się zdecydować. Pigmentacja i osypywanie się- tak jak u poprzednika.
Noir- matowa głęboka czerń. Brak osypywania się, ładne nasycenie.
Bardzo chciałabym pokazać Wam jakiś makijaż zrobiony przy użyciu tej palety, lecz na moje nieszczęście mój aparat ma ogromne trudności w uchwyceniu rzeczywistych kolorów, nad czym ubolewam. Być może kiedyś mi się to uda, bo cienie mają wspaniałe barwy i makijaże przy ich użyciu są trwałe i ciekawe. Paletę oceniam 9/10. Jeden punkt odejmuję za osypywanie się dwóch cieni połyskujących i słabą pigmentację pierwszego. Z tego co wiem, cienie błyszczące mają to do siebie, że się osypują, dlatego jestem w stanie przymknąć oko na ten fakt. Z palety jestem ogromnie zadowolona i mam chęć na kolejną.
Piękne kolory <3
OdpowiedzUsuńtez ja mam i dwa kolory juz skonczylam cale :< tania i fajna :)
OdpowiedzUsuńKolorki są świetne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą paletkę :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś sleekowe Au Naturel i oddałam mamie. Jakoś nie moje kolory, a Sleek w ogóle już mnie nie przekonuje. Teraz stawiam na Makeup Revolution :D
OdpowiedzUsuńsuper paletka, kusi mnie :D
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię tą paletkę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory, dużo możliwości łączenia ich.
OdpowiedzUsuńMam tą paletę i średnio mi się podoba - korzystam tylko z dwóch cieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra paletka. Kultowa zaraz obok Au Naturel.
OdpowiedzUsuńŁadne kolory z daleka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę paletkę :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne odcienie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest ta paletka ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ma kolory ;)
OdpowiedzUsuńja na razie nie mam żadnej palety tej marki, ale jeśli miałabym wybierać to pewnie skusiłabym się na tę :) ma dużo uniwersalnych kolorów :)
OdpowiedzUsuńSuper paletka, znasz jakiś zamiennik koloru cateau? Chciałabym dokupić osobno.
OdpowiedzUsuń