Na maraton filmowy w Halloween chciałam wybrać się z Narzeczonym od dawna. Niestety, cena (za 2 osoby ok. 90 zł) odstrasza. Z drugiej strony- raz w roku moglibyśmy sobie na to pozwolić. Jednak nasze miasto nie oferuje nic wow. Filmy, które premierę miały rok temu, w dodatku oglądałam je i szału nie ma. Naprawdę wolałabym obejrzeć w kinie kilka starych filmów, horrorów wszech czasów, gdzie rzeczywiście mogłabym się bać. Efekty w kinie zdecydowanie dodają dreszczyku emocji. Niestety kino w tym roku odpada, dlatego postanowiłam zaspokoić swoją potrzebę strachu i sama wybrałam dla nas repertuar. Są to filmy, które już oglądałam, jednak wywarły na mnie ogromne wrażenie i z chęcią obejrzę je jeszcze raz. Wyjdzie taniej niż w kinie, bo zapłacimy w sumie tylko za piwo i czipsy... :D Jesteście ciekawe jakie filmy wybrałam na dzisiejszą noc? Zapraszam.
Koszmar z ulicy Wiązów, 1984 r.
"Nancy (Heather Langenkamp) coraz częściej miewa koszmary z Freddym Kruegerem (Robert Englund) w roli głównej, który chce ją zabić. Ten pan znany jest dzieciom z wyliczanek i pewnie nieraz maluchy były straszone przez rodziców słowami: "Jak będziesz niegrzeczny to przyjdzie po ciebie Freddy". Jedna z koleżanek Nancy w czasie takiego snu nagle zaczyna się szarpać, potem zostaje zabita przez niewidzialnego napastnika. Jedynym świadkiem jest chłopak ofiary, który automatycznie staje się podejrzanym o dokonanie morderstwa. Rozpoczyna się walka, w której jest jedna zasada - "Cokolwiek byś nie robił, nie zasypiaj!"--> FILMWEB
Mój koszmar z dzieciństwa. Będąc dzieckiem oglądałam Koszmar... bez dźwięku. Odgłos zgrzytających ostrzy Freddy'ego przyprawiał mnie o panikę. Dziś chętnie wrócę do wspomnień z dzieciństwa, lecz obejdzie się bez paniki. Stawiam na wersję z 1984 roku- remake z 2010 roku nie dorasta jej do pięt.
Halloween, 1978 r.
"W 1963 r. Michael Myers w brutalny sposób zamordował swoją siostrę. Chłopiec trafił do szpitala dla umysłowo chorych. W 1978 Myers ucieka ze szpitala i w swoim rodzinnym mieście rozpoczyna polowanie na 3 nie zdające sobie sprawy z zagrożenia nastolatki." --> FILMWEB
Tej wersji Halloween nie miałam okazji oglądać. Oglądałam wersję z 2007 roku i bardzo mi się spodobała. Był dreszczyk, strach i ciekawe zakończenie. Jestem bardzo ciekawa wersji oryginalnej, spodziewam się, że będzie lepiej- stary horror- to jest to!
Omen, 1976 r.
"W rzymskiej klinice 6 czerwca o szóstej rano przychodzi na świat martwe dziecko. Ojciec, amerykański dyplomata Robert Thom, jest pogrążony w głębokim smutku. Obawia się o stan psychiczny Katherine, która tak bardzo pragnęła dać mu potomka. Za namową spotkanego w szpitalu księdza Spiletto, w tajemnicy przed żoną adoptuje niemowlę, które urodziło się w tym samym czasie. Jego matka zmarła przy porodzie, chłopczyk nie ma żadnych krewnych. Szczęście Katherine nie ma granic, nawet nie domyśla się, że słodkie maleństwo nie jest jej synkiem..."--> FILMWEB
Choć motyw szatana, duchów i egzorcyzmów nie należy do moich ulubionych jeśli chodzi o horrory, Omen wywarł na mnie ogromne wrażenie. Mały antychryst paraliżuje swym wzrokiem, ścieżka dźwiękowa- mistrzostwo, efekty również na bardzo wysokim poziomie jak na lata 70. Niedawno oglądałam wersję z 2006 roku i muszę przyznać, że jest bardzo dobra. Zazwyczaj jestem dość krytyczna jeśli chodzi o remake starszych pozycji. Tutaj widz zostaje bardzo mile zaskoczony. W dzisiejszą noc jednak stawiam na wersję z 1976 roku.
Sinister, 2012 r. Obecność, 2013 r.
Dwa ostatnie filmy to propozycje moich Obserwujących na Instagramie. Oglądałam oby dwa, zarówno Sinister, jak i Obecność, wywarły na mnie ogromne wrażenie i według mnie są jednymi z nielicznych naprawdę dobrych filmów grozy ostatnich lat.
Jestem bardzo ciekawa Waszych propozycji filmowych- piszcie w komentarzach! :*
Interesujące propozycje, ja jeszcze nie wiem co dzisiaj obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy byłabym w stanie obejrzeć tyle strasznych filmów na raz:)
OdpowiedzUsuńDo tego dorzuciłabym Ring, oraz Egzorcyzmy Emily Rose ;)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu nie przepadam za filmami grozy, horrorami...zdecydowanie wolę trochę inne gatunki ;D