czwartek, 9 lipca 2015

Blond "must try"- cz 1. Odżywki i maski

Cześć :) Dzisiejszym postem rozpoczynam serię Blond "must try". Jedna z moich czytelniczek zasugerowała mi wprowadzenie takiej oto serii na moim blogu. Wiele popularnych Blogerek ma w swoich blogach podobne serie, jednak mało z nich dotyczy włosów takich jak moje- jasny blond, wysokoporowate. Mam nadzieję, że spodoba się Wam takie rozwiązanie i Czytelniczki zmagające się z problemami podobnymi do moich znajdą coś dla siebie.


Jakie są moje główne problemy z którymi z pielęgnacji włosów się zmagam? Są to przede wszystkim plątanie się włosów i ogólne zniszczenie. Przy wyborze kosmetyków są to dla mnie bardzo ważne kryteria, stawiam zatem na emolienty. Humektanty towarzyszą mi głównie przed olejowaniem oraz ostatnio- w myciu włosów. Natomiast proteiny obecne są w mojej pielęgnacji około 1 x w tygodniu. Poniżej przedstawię Wam kilka odżywek i masek, które swoim działaniem sprawdziły się na moich włosach i śmiało mogę je polecić każdej blond włosomaniaczce.





1. Gliss Kur odżywka z jedwabiem- o tej odżywce wspominałam Wam wielokrotnie. Stosowałam ją jeszcze zanim zaczęłam świadomą pielęgnację. Choć wielu dobroci w składzie nie posiada, ma sporo silikonów, co było dla moich włosów zbawieniem w czasach rozjaśniania. Wspaniale ułatwia rozczesywanie. Kupiłam ją wczoraj, aby włosy jeszcze lepiej się rozczesywały. Pisałam Wam o moim problemie z wypadaniem włosów, odżywka silikonowa na pewno spowoduje, że mniej ich stracę podczas rozczesywania i delikatniej będę się z nimi obchodzić. 

2. Wella Pro Series Repair- o tej odżywce przypomniało mi się wczoraj podczas zakupów i stwierdziłam, że muszę Wam koniecznie o niej wspomnieć. Używałam jej dawno dawno... I byłam z niej bardzo zadowolona. Przede wszystkim jej cena w promocji (ok. 10 zł za 500 ml) jest niezwykle przyjazna dla naszych portfeli. Po drugie, silikony, które moje włosy uwielbiają. W kryzysowych chwilach warto po nią sięgnąć, nie zregeneruje, ale na pewno sprawi, że nasze włosy będą lepiej wyglądały.

3. Garnier Fructis Oleo Repair- o tej odżywce pisałam Wam tutaj. Emolientowe cudeńko. Niezwykle wydajne, przepięknie pachnące i czyniące cuda. Bardzo się z nią polubiłam i z pewnością kupię jeszcze nie raz. Według mnie- najlepsza odżywka Garnier.

4. Biały Jeleń nawilżające kozie mleko- odżywka, która łączy w sobie proteiny, humektanty oraz emolienty. Ma fantastyczny skład i na pewno nie zafunduje naszym włosom przeproteinowania. Stosuję ją jako odżywkę proteinową w celu uzupełnienia tych składników. Niedługo planuję recenzję więc wyczekujcie jej cierpliwie. W międzyczasie możecie skoczyć do sklepu i wrzucić ją do koszyka :)




5. Gliss Kur ekspresowa odżywka- stosowałam kilka wersji i różnią się od siebie chyba tylko zapachem. Wspaniale ułatwiają rozczesywanie splątanych kudełków. Silikony w nich zawarte chronią włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Multifunkcyjna odżywka. Polecam każdemu, nie tylko posiadaczkom włosów blond. Gliss Kur w sprayu niezmiennie gości w moich kosmetycznych zbiorach.

6. Serum Garnier Goodbye Damage- idealne serum zabezpieczające. Recenzja pojawi się na dniach. Nie scala naszych końcówek, co obiecuje producent (ciekawe ile osób się na to nabrało), ale sprawia, że wizualnie wyglądają lepiej i są zabezpieczone przed działaniem czynników szkodliwych. Bardzo wydajne.

7. Maski Kallos- celowo wkleiłam obrazek Milk, ponieważ świetnie się sprawdza jako maska proteinowa. Nie spowodowała przeproteinowania, co często mi się zdarzało używając proteinowych produktów. Nie tylko tą maskę warto wypróbować. Stosowałam następujące warianty i z każdego byłam zadowolona: Vanilla, Banana, Milk, Chocolate, Cherry, Algae, Color, Aloe. Nie sprawdziła się jedynie wersja Keratin. Śmiało możecie sięgnąć po te maski. Osoby o bardzo zniszczonych włosach mogą pobawić się w tuningowanie, Kallosy są wręcz stworzone do tego.

8. Maska Gloria- niepozorna, lecz potrafi wiele. Świetnie wygładza włosy, można ją wzbogacać wedle upodobań, bardzo fajnby produkt, który dostaniemy za max. 5 zł. Warto wypróbować chociażby ze względu na jej cenę i wygładzenie, jakie oferuje.


W kolejnej części przedstawię Wam kilka produktów myjących, które warto wypróbować- szczególnie posiadając włosy blond :)

16 komentarzy:

  1. Mam odżywkę Garnier Oleo ale u mnie nie zdaje egzaminu....

    OdpowiedzUsuń
  2. jaj mam włosy brązowe, ale również wiele tych produktów sie u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam włosy takie same jak Twoje ;)
    Ja bardzo lubię różowa odżywkę Cien z Lidla, jest dobra do wszystkich włosów, moja mama z niskoporowatymi włosami tez ja uwielbia ;)
    Lubię też niebieską maskę z Joanny, która wypłukuje żółty kolor.
    Natomiast maski nawilżającej jeszcze nie znalazłam dobrej ;x
    Intryguje mnie ta odżywka z jelenia, którą pokazalas^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Odżywka Biały Jeleń mnie zaciekawiła :) Nie widziałam jej nigdy wcześniej, czekam na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooj wielu z tych wspaniałości jeszcze nie miałam :) zainteresowała mnie ta odżywka Biały Jeleń i Garnier Oleo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odżywki Gliss Kur i Garnier bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatny post, nawet dla ciemnowłosej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam glorię i serum garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Różowy Gliss Kur też się i mnie sprawdził za to Gloria wypadła dosyć słabo ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oleo Repair bardzo mnie puszy, ale lubię różowego Glissa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. musze ta odżywkę z numeru 4 spróbować! dawno nie miałam nic z Garniera

    OdpowiedzUsuń
  12. Z wyżej wymieniowych produktów miałam tylko 3 ;) nr 5, 7 i 8 ;d zaciekawiła mnie zaś odżywka biały jeleń, więc czekam na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym chetnie poczytala jeszcze o szamponach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam jeszcze nic z tych kosmetykow, chetnie jakis niebawet wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgadzam się :) To serum z Garniera jest po prostu świetne! a wydajność powalajaca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Biały Jeleń i Kallos :) Mam nadzieje, że Jelenia znajde do ciemnych włosów :)

    http://slateforthebody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)