Serum na końcówki włosów to nieodłączny element w pielęgnacji włosów. Końcówki jako najstarsza część naszych włosów wymagają szczególnego zainteresowania i uwagi. Testowałam już mnóstwo preparatów mających na celu wzmocnienie i ochronę końcówek, Joanna Argan Oil jest kolejnym tego typu produktem. Do obietnic producentów kosmetyków z przeznaczeniem na końcówki podchodzę z ogromnym dystansem. Nie oszukujmy się, sera nie scalą nam rozdwojonych już końcówek, mogą jedynie opóźnić ten proces lub wizualnie sprawić wrażenie zdrowych końców. Ale przejdźmy do sedna recenzji.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Cocos Nucifera Oil, Glycerin, Stearalkonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Cetrimonium Chloride, Polyquaternium-10, Peg-20 Stearate, Isopropyl, Alcohol, Hydroxyethylcellulose, Parfum, Hexyl Cinnamal, Dmdm Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Ci:16255, Ci:19140
Serum znajduje się w 50 ml tubce, z której bez problemu można wydobyć produkt. Jego cena to ok. 8-10 zł. Zapach jest charakterystyczny dla produktów z tej serii, dość ciężki, lecz przyjemny dla nosa. Ja swój egzemplarz kupiłam w Drogerii Laboo, ale z pewnością jest dostępny też w innych kosmetycznych wysepkach. Początkowo serum nakładałam wyłącznie na ostatnie partie włosów, później zwiększyłam powierzchnię obdarowywaną substancją na niemal całe włosy, ponieważ serum ułatwia rozczesywanie. Nie przetłuściło włosów i nie obciążyło, za co ogromny plus. Wydajność również wysoka, biorąc pod uwagę częstotliwość użytkowania i nakładanie na większe partie włosów. Czy zauważyłam ochronę przed rozdwajaniem? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wpływ na powstrzymanie tego procesu mogą mieć również inne czynniki. Niemniej jednak, końcówki (jak i reszta włosów) bardzo ładnie po użyciu Joanny wyglądały i nie wykluczam powrotu do tego serum.
Jeszcze nie widziałam nigdzie tego serum, ale jak gdzieś zobaczę to kupię ;)
OdpowiedzUsuńTa seria niestety nie dla moich włosów ;/
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam to serum w lokalnej drogerii. Pewnie kiedyś też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa raczej bym nie nałożyła na moje włosy. Fajnie, że nie obciąża i nie przetłuszcza ale z moimi wszystko jest możliwe :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo sobie upodobałam serum od Marion :)
OdpowiedzUsuńŚwietna cena ;)
OdpowiedzUsuńNie widzialam go jeszcze, ale lubie produkty do wlosow z Joanny. Moim ulubiencem jest jedwab w plynie :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale mnie nie zachwyciło.
OdpowiedzUsuńNa końcówki stosuję jedwab lub olejki ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele razy to serum ale wolę w opakowaniach z pompką i dlatego nigdy po nie nie sięgłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii szampon, odżywkę i maskę, najlepiej spisywała się maska, choć zapach na poiczątku bardzo przyjemny po pewnym czasie stawał sie strasznie męczący :(
OdpowiedzUsuńCiekawe serum :-) do tej pory nie zwrocilam na niego uwagi :-)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawe, jednak nigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy, na konsowki używam olejku z mariona :)
OdpowiedzUsuńJa końcówki traktuję olejkiem/serum CHI i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie sięgnęłabym po te serum. :)
OdpowiedzUsuńMaiłam odżywkę z tej serii, na początku była w porządku, ale potem obciążała mi włosy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądam się za czymś dobrym do włosów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa odzywka, tym bardziej za taką cenę;)
OdpowiedzUsuńChętnie sie skusimy na wypróbowanie;)
Rozdwojone koncowki to zmora nie jednej z Nas, dlatego trzeba z tym walczyc;)