Jako, że czerwiec chyli się ku końcowi, wybrałam swoich kosmetycznych ulubieńców miesiąca. Zapewne znacie te produkty, pozwólcie, że i ja wtrącę swoje trzy grosze :) Dziś odwiedziłam też Rossmann, ,kupiłam kilka perełek, ale o tym innym razem.
1. Under 20 krem BB- o nim pisałam #tutaj , powiem tylko, że jest idealny na upalne dni i jestem z niego zadowolona pod każdym aspektem.
2. Lakier Eveline Color Edition numer 916- mój ulubieniec ostatnich dni. Wytrzymał mi na paznokciach 3 dni, ale zmyłam go, bo chciałam wypróbować inny kolor, więc myślę, że spokojnie wytrzymałby dłużej.
3. Korektor Synergen odcień 04- nigdy nie byłam przekonana do tej firmy, okazało się, że to był mój wielki błąd. Korektor wygrałam w rozdaniu. Świetnie kryje niedoskonałości, działania antybakteryjnego nie zauważyłam, ale na pewno nie szkodzi wypryskom. Myślałam, że będzie zbyt ciemny, ale jest ok.
4. Tusz Avon Mega Effect- totalne zaskoczenie. Z początku byłam przerażona jego dziwną szczoteczką, nie wiedziałam jak zabrać się do tuszowania rzęs. Robiłam to nieporadnie, ale efekt, jaki dał tusz był naprawdę przyzwoity. Ładnie wydłuża i nie skleja rzęs. Jestem wymagająca w stosunku do mascar, ale ta mnie zadowala. :)
5. Verona Vollare mineralny puder brązujący- z pewnością nie jest to kosmetyk mineralny, za 5zł wątpliwe jest, aby takowy otrzymać. Szukałam przez długi czas bronzera i znalazłam przypadkowo świetny kosmetyk. Nie jest zbyt ciemny, nie robi nieestetycznych plam na skórze, nie ściera się, daje naturalny efekt. Polubiłam się z nim i zapewne kupię ponownie.
6. Kozie mleko krem pod oczy- doszłam do wniosku, że najwyższa pora kupić krem pod oczy, w końcu to właśnie tam pojawiają się pierwsze zmarszczki. Fajny kremik, ale do stosowania na noc, ze względu na to, że jest lekko tłusty. Bardzo dobrze nawilża i nie podrażnia. Skóra pod oczami została delikatnie rozjaśniona. Innych efektów nie zauważyłam, być może przyczyni się do opóźnienia powstania zmarszczek ;)
7. Korektor pod oczy Ladycode by Bell- czaiłam się na niego długi czas, a tu patrzę, jest w promocji za ok. 7zł, więc stwierdziłam, że teraz albo nigdy. To mój drugi korektor pod oczy i jestem z niego bardzo zadowolona. Zakrywa cienie pod oczami i głównie tego oczekiwałam (choć moje sińce nie są gigantycznych rozmiarów). Delikatnie rozjaśnia obszar pod oczami. W zakrywaniu niedoskonałości raczej się nie spisuje, ale do tego służy mi Synergen. Jestem jak najbardziej na TAK.
8. Uriage woda termalna- to mój pierwszy kosmetyk tego typu. Kupiłam go w SuperPharm pod wpływem Waszych pozytywnych recenzji oraz masakrycznych upałów, jakie w tamtym czasie panowały. Stosuję ją do ochłodzenia/ odświeżenia twarzy. Spryskałam nią opaloną skórę i przyniosła ulgę. Aplikuję ją również rano, po zmyciu maseczki, do wykończenia makijażu. Kosmetyk wielofunkcyjny- rewelacja.
Jakie kosmetyki stały się Waszymi ulubionymi w czerwcu?
Oto kilka fotek z wczorajszego wypadu
Jakie macie plany na weekend?
Ja jutro wybieram się na chrzciny chrześnicy Narzeczonego,
mam nadzieję, że będzie miło i przyjemnie.
Buziaki :*