czwartek, 11 września 2014

Wrześniowe nowości czyli zakupy :)

Cześć :) Pierwsza część zakupów kosmetycznych września za mną. Cztery pozycje z mojej wishlisty uznaję za odhaczone. Jestem zadowolona, ponieważ nie wydałam dużo, a produkty- niezbędne.



W Drogerii Marysieńka udało mi się kupić wcierkę Joanna Rzepa za 8,70zł. Zaczęłam ją już stosować, o efektach na pewno napiszę. Naszukałam się jej po całym Piotrkowie, w aptekach, w Naturze, w Rossmannie, w osiedlowych drogeriach i nic. Dostępność tragiczna, ale oby efekty ją wynagrodziły. We wspomnianej drogerii do koszyka wrzuciłam również maskę Kallos Chocolate (ok. 7zł). Po pierwszym użyciu jestem jak najbardziej na tak. Recenzja na pewno się pojawi. W Naturze upolowałam na promocji serum na końcówki Green Pharmacy za 5,99zł. 
Kallos Bananowy dorzuciłam do koszyka podczas zakupów internetowych mojej rodzicielki w drogerii ezebra.pl. We wtorek po południu zamówiłam, a dziś otrzymałam przesyłkę. Kocham zapach tej maski! Przypomina mi budyń bananowy :) Babydream żel uniwersalny kupiłam w promocji za 8,50zł- jest identyczny w działaniu jak szampon, a cenowo wychodzi korzystniej. Plus za pompkę.



Wiele radości dały mi wczorajsze zakupy, a raczej odkrycie- znalazłam sklep, w którym stacjonarnie można dostać rosyjskie kosmetyki oraz takie, które zazwyczaj dostępne są tylko online. Skusiłam się na maskę Bania Agafii siedem sił- 3,50zł. Z pewnością udam się po inne kosmetyki z tej serii, w sklepie ich dostępność mnie zaskoczyła i nie wiedziała, co opłaca się wziąć. W tym samym miejscu kupiłam kozieradkę oraz siemię lniane. Kozieradka posłuży mi jako wcierka, natomiast siemię kupiłam z myślą o zastosowaniu na włosy i twarz. 

A jak Wasze wrześniowe zakupy?
Miałyście coś z moich?
Koniecznie piszcie :)

63 komentarze:

  1. Ja już całkiem pokaźne zakupy poczyniłam:) siemię lniane piję:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę bananową maskę i jest rewelacyjna ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwszym użyciu jestem mega zadowolona, ale nie chcę przechwalić :)

      Usuń
  3. Ja miałam ampułki z Joanny, ale z tego co słyszałam to skład taki sam jak ta wcierka :) Byłam z nich bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ja również będę zadowolona :)

      Usuń
  4. Ciekawe nowości :) też mam tą bananową maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najciekawsza jestem tej maseczki bananowej :) a u mnie jest na całą Łódź jeden sklep z rosyjskimi kosmetykami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam jej raz i na razie zdradzę tyle, że wystarczy jej niewielka ilość, aby pokryć włosy, pachnie obłędnie- jak bananowy budyń :)

      Usuń
  6. Super zakupy! :) Z Twoich nowości miałam żel BD i wcierkę z Joanny, kozieradkę i siemię. Jestem ciekawa recenzji kallosów! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością się pojawią, ale na razie wykańczam zapasy :( Jak sprawowała się wcierka Joanny?

      Usuń
  7. Muszę kupić wreszcie jakiegoś Kallosa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam waniliowego i uważam, że to świetna maska za bardzo niską cenę :)

      Usuń
  8. Czekoladowa i bananowa maska są na mojej liście zakupów ;) Jednak troszkę muszą sobie poczekać bo mam milion innych do zużycia i dopiero jak wykończę wszystko to je kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam zapasy, ale mimo wszystko skusiłam się na nie :)

      Usuń
  9. nie jest tego dużo, ale nowości są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kallosowego banana mam i ja :) I bardzo się z nim lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że ja też się z nim polubię :)

      Usuń
  11. zazdroszczę Bananowej maski! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może niedługo pojawi się stacjonarnie, a może już jest?

      Usuń
  12. Ciekawią mnie te maski Kallos :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też niedawno kupiłam te dwie maski banan i czekolada, tyle że obie 1litr. 10,99 Hebe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było litrowej czekoladowej niestety, może w Hebe będą, zajrzę w październiku :)

      Usuń
  14. kalos bananowy mnie zaciekawił, muszę go poszukać u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. oo widzę moj ulubiony szampon :) Jest w mojej kosmetykowej rodzince, wlasnie dodalam watek na blogu i tez sie tam znajduje hihi :) bez babydreamu ani rusz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się :) Moje włosy dzięki niemu odżyły :)

      Usuń
  16. Bananowego kallosa i ja musze kupić!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wykańczam serum na końcówki i też myślałam o tym co Ty kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój kochany czekoladowy Kallos! ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. oj ta bananowa maska mnie zaciekawiła, nie wiedziałam, że jest taka - ale ma duże opakowanie :P
    znam siemię, ostatnio spijam :D używałam też to serum z Green Pharmacy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Najbardziej kusi mnie maska bananowa i czekoladowa bo ich jeszcze nie mialam: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną cudownie :) Mam nadzieję, że w działaniu również takie będą :)

      Usuń
  21. Maska Kallos jest na mojej chciej liście :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekam nicierpliwie na recenzję wcierki - daj mi znać co i jak. Kozieradę miałam i stosowałam - bardzo pomaga na wypadanie włosów i ich szybszy wzrost - miałam tewż mnóstwo baby hair. Kochana jeśli mogę coś doradzić - to zmiel tę kozieradkę - mi całe ziarna nie działaly jak ta mielona:*

    OdpowiedzUsuń
  23. Też używam ten żel Babydream zamiennie z szamponem, zależy co aktualnie dadzą w promocji jak robię zakupy:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo chciałam kupić tą bananową maskę ale podobno ma dodatek czekolady w zapachu. Dlatego właśnie nie jest dla mnie:(
    Zakupy świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że ja nie wyczuwam tam ani grama czekolady. Dla mnie to zapach bananowego budyniu :)

      Usuń
  25. muszę kupić siemie lniane :)
    http://martienna.blogspot.com/2014/09/oasap-giveaway.html
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Maski z Kallosa musza swietnie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  27. Oo tanie to serum od Green Pharmacy, ja je właśnie zdenkowałam, całkiem fajne było :) Chętnie kupię kolejne. Kallos Bananowy musi pachnieć obłędnie!!! :) Zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używałam kiedyś tego serum i miało zupełnie inny zapach :) Oj pachnie obłędnie :)

      Usuń
  28. Ja we wrześniu kupowałam na razie tylko ubrania. Mam tę czekoladową maskę Kallos. Działa całkiem fajnie, chociaż jej poprzedniczka była lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy mi też jej działanie przypadnie do gustu.

      Usuń
  29. o widzę kozieradkę, jakiś czas temu też ją kupiłam ale nie jestem zadowolona z efektów;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że się nie sprawdziła. Mam nadzieję, że u mnie będzie lepiej.

      Usuń
  30. u mnie niestety żaden produkt z babydream się nie sprawdził, a szkoda
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale tak to czasem jest, że osławione produkty niekoniecznie nam pasują.

      Usuń
  31. Używałam tą koziradke jako wcierkę i u mnie się nie sprawdziła

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim za komentarze, każdy z nich daje motywację do dalszego pisania .
Na każdy staram się odpowiadać pod bieżącym postem.
Staram się odwiedzać blogi wszystkich Komentujących i obserwuję, jeśli spodoba mi się ich tematyka.
Pozdrawiam serdecznie :)